Action poinformował, że odsunięto go od realizacji przetargu, który "wygrał" w lutym. Urząd Zamówień Publicznych już wcześniej próbował unieważnić przetarg, zarzucając spółce, że komputery nie spełniają jego założeń. ZUS, do którego Action miał dostarczyć 7 tys. komputerów o łącznej wartości 17 mln zł, czeka na sprzęt 1,5 roku. Wczoraj nie uzyskaliśmy komentarza od ZUS.
Na przełomie lat 2006 i 2007 UZP próbował odsunąć firmę od projektu, zaskarżając jej ofertę przed sądem. Wówczas Action przedstawił ekspertyzy trzech niezależnych arbitrów dotyczące sprzętu, które przekonały sąd. Stanął on po stronie giełdowej firmy i oddalił zarzuty stawiane spółce.
- Wpływy z tego przetargu miały być zaksięgowane w IV kwartale roku finansowego, zakończonego w lipcu. W związku z zaistniałą sytuacją podjęliśmy kroki w celu zrekompensowania braku tych dochodów innymi transakcjami. Spowodują one zniwelowanie wpływu tej sytuacji na wynik - powiedział Tomasz Gryguć, rzecznik prasowy Actionu. - Tajemnica handlowa nie pozwala nam zdradzać nazw kontrahentów, dzięki którym tegoroczna prognoza zysku zostanie zrealizowana - dodał.