Porozumienie akcjonariuszy Suwar, które kontroluje prawie 24 proc. walorów i miesiąc temu nie dopuściło do fuzji z Boryszewem ERG, zażądało, by w porządku obrad najbliższego walnego zgromadzenia (zapewne będzie to zwyczajne WZA w czerwcu) znalazł się punkt dotyczący zmian w radzie nadzorczej na drodze głosowania grupami. To zapewni porozumieniu wprowadzenie do niej swojego przedstawiciela.

- Suwary potrzebują nowej strategii i zarządu - mówi Witold Kowalczuk, stojący na czele porozumienia. - Rada nadzorcza w obecnym składzie nie odzwierciedla układu sił w akcjonariacie, dlatego powinna się wstrzymać z wyborem nowych członków zarządu - dodaje. Kowalczuk podkreśla, że pięcioosobowa rada producenta wyrobów z tworzyw sztucznych jest zdominowana przez przedstawicieli Midasa i Krezusa. To fundusze należące do znanego inwestora Romana Karkosika. Mają 40 proc. akcji Suwar i miały umożliwić przegłosowanie fuzji z Boryszewem ERG (także ze stajni Karkosika). Po fiasku kwietniowego NWZA ogłosiły możliwość sprzedaży akcji.

Prezesem Suwar został wówczas Wojciech Sobczak, kierujący Krezusem i mający niewiele wspólnego z zarządzaniem zakładem przemysłowym. Rada nadzorcza zadeklarowała, że w ciągu miesiąca dokooptuje do zarządu specjalistę z branży.

- Jeśli wyboru miałaby dokonać rada w obecnym składzie, to apelujemy o rozpisanie publicznego konkursu i zaangażowanie firmy doradztwa personalnego. Zagwarantuje to wybór odpowiedniego pod względem merytorycznym menedżera - twierdzi Kowalczuk.

- Rada, pierwszy raz po wyborze prezesa Sobczaka, zbierze się za dwa tygodnie - mówi jej szef Jerzy Leszczyński. - W tej sytuacji prawdopodobnie nie zajmiemy się wyborem nowego członka zarządu i taką decyzję podejmie rada w nowym składzie - dodaje.