Energetyczna spółka przedłużyła upływający wczoraj termin składania ofert do 21 lutego. Powodem opóźnienia są pytania od potencjalnych oferentów. Sam Apator wysłał ich77. – To pionierski projekt na taką skalę, dlatego musimy się upewnić co do wielu kwestii prawnych, technicznych i proceduralnych – mówi Janusz Niedźwiecki, prezes giełdowego producenta aparatury pomiarowej. Według naszych informacji zainteresowanie zleceniem wykazuje obecnie 4–5 firm. Można więc się domyślać, że do Energi wpłynęły setki pytań. Gdańska spółka planuje w ciągu ośmiu lat wymienić 2,8 mln liczników energii elektrycznej. Apator chce być jednym z trzech dostawców sprzętu. Szacuje się, że w ramach kontraktu może zdobyć zlecenia warte co najmniej 40 mln zł rocznie.
Zgodnie z dyrektywą unijną do 2022 r. w całej Wspólnocie mają zostać wymienione wszystkie liczniki. Według szacunków Urzędu Regulacji Energetyki, tylko w Polsce będzie to kosztować 7,5 mld zł.