Wczoraj spółka z grupy DM IDMSA zajmująca się skupowaniem od banków wierzytelności korporacyjnych zabezpieczanych hipoteką oraz udzielaniem krótkoterminowych pożyczek przydzieliła 105,8 tys. papierów, z czego 70 tys. trafiło do inwestorów instytucjonalnych. Oferowała 1,4 mln walorów, w tym 1,05 mln w transzy instytucjonalnej. Nowi inwestorzy będą mieli około 2 proc. akcji.
- Z emisji pozyskaliśmy znacznie mniej środków niż pierwotnie zakładaliśmy jednak w dalszym ciągu zamierzamy rozbudowywać portfel wierzytelności hipotecznych. Parametry konkretnych transakcji i moment ich realizacji dostosujemy do nowych warunków finansowych. Jesteśmy już mocno zaawansowani w pracach nad pozyskaniem kapitału poprzez emisję obligacji – mówi Mirosław Magda, prezes Polskiego Funduszu Hipotecznego.
Spółka nie chciała nam odpowiedzieć na pytanie ilu inwestorów zgłosiło się z zamiarem uchylenia się od prawnych skutków zapisu na akcje. Do „Parkietu” docierały w styczniu informacje, że inwestorzy indywidualni byli bardzo zniecierpliwieni przedłużającym się przydziałem akcji. Działo się tak dlatego, że spółka oczekiwała na zatwierdzenie 3 aneksów do prospektu. Pierwotnie przydział papierów miał nastąpić do 22 grudnia 2010 r.
W związku z tym, że PFH nie spełnił warunków dotyczących kapitalizacji i rozproszenia akcjonariatu, które trzeba spełnić by wejść na GPW, do końca lutego firma ma zadebiutować na NewConnect. Prezes Magda zapewnia, że gdy spółka spełni te warunki, przeniesie się na rynek główny.
Pod koniec ubiegłego tygodnia został zatwierdzony ostatni aneks do prospektu. Dotyczył sprzedaży przez PFH 100 proc. akcji spółki TMB za 1,8 mln zł. 89,69 proc. papierów kupiła firma niepowiązana z PFH. Resztę osoba fizyczna. Zarząd spółki z grupy DM IDMSA tłumaczy, że od początku inwestycja w akcje TMB miała charakter krótkoterminowy, w związku z czym nie ujmowano jej w skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym. W grudniu zarząd PFH podjął decyzję o wyjściu z inwestycji.