Belgowie zmniejszają zaangażowanie

Właściciel Kredyt Banku sprzedaje akcje, aby dostosować się do wymagań Komisji Nadzoru Finansowego dotyczących płynności walorów na warszawskiej giełdzie

Aktualizacja: 27.02.2017 02:54 Publikacja: 09.02.2011 01:23

Belgowie zmniejszają zaangażowanie

Foto: GG Parkiet

[[email protected]][email protected][/mail]

Grupa KBC, do niedawna właściciel 87 proc. akcji Kredyt Banku, sprzedaje?należące do siebie walory, aby poprawić płynność?polskiej spółki na GPW. W?ten sposób belgijski inwestor?dostosować się ma do?nieformalnego zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego, która sugerowała, aby zaangażowanie KBC spadło do 75 proc. – wynika z informacji „Parkietu”.

[srodtytul]Sprzedają spółki córki[/srodtytul]

Na możliwą sprzedaż walorów przez inwestora strategicznego wskazywały rekordowe obroty akcjami banku w ubiegły czwartek. W transakcjach sesyjnych właściciela zmieniło wówczas aż 7,07 mln akcji, co stanowi około 2,6 proc. kapitału. To dużo, zważywszy, że średni dzienny wolumen obrotu dla Kredyt Banku to około 77 tys. sztuk.

Wczoraj KB potwierdził w komunikacie, że  KBC Securities i KBC Insurance (spółki zależne KBC?Banku) rzeczywiście sprzedały w dwa dni 3,6 proc. walorów polskiego banku. Docelowo oba podmioty zależne (którym pozostało 3,58 proc. wszystkich akcji)?mają je „odsprzedać zainteresowanym inwestorom”.

Na podstawie decyzji Komisji?Nadzoru Bankowego z 2001 r. udział KBC? Banku w głosach na walnym zgromadzeniu Kredyt Banku jest ograniczony do 75 proc. (choć sam KBC Bank dysponuje  80 proc. akcji). Tymczasem sprzedaż 3,6-proc. pakietu pozwoliła uzyskać grupie ponad 135 mln zł.

[srodtytul]Nie pierwszy taki przypadek[/srodtytul]

Przedstawiciele KNF nie chcieli komentować, czy w przypadku Kredyt Banku Komisja domagała się zwiększenia płynności i ograniczenia zaangażowania do 75 proc. – Nie komentujemy kontaktów nadzorczych – mówi Łukasz Dajnowicz z KNF. Także przedstawiciele KBC nie odpowiedzieli na podobne pytanie. Kredyt Bank nie byłby jednak pierwszym przypadkiem, kiedy nadzorca? ingeruje w strukturę akcjonariatu. Jeszcze w 2004 r. KNB zaleciła Citigroup zmniejszenie udziału w kapitałach Banku Handlowego z 89,3 proc. do 75 proc. City wyemitował wtedy własne obligacje zamienne na akcje polskiego banku.

W tym samym czasie doszło także do zmian w akcjonariacie ING Banku Śląskiego, także na wniosek KNB. Holenderski inwestor musiał zredukować zaangażowanie z 87,8 proc. do 75 proc. (sprzedał akcje w ofercie publicznej).

Z nakazem zwiększenia płynności boryka się też BNP Paribas, który do połowy tego roku ma w Fortis Banku Polskim zwiększyć free float, czyli liczbę akcji w wolnym obrocie do 10–15 proc. z obecnych 0,13 proc. (termin ten był już kilka razy przesuwany).

[srodtytul]Większa atrakcyjność[/srodtytul]

– Dziwić może, że do transakcji z udziałem głównego inwestora doszło przed publikacją wyników finansowych (Kredyt Bank ogłasza je jutro – red.). Ale większa płynność generalnie pozytywnie wpłynie na obraz banku i przyciągnąć może nowych inwestorów instytucjonalnych, dla których jest to jedno z ważniejszych kryteriów – mówi Marcin Materna, szef analityków Millennium Domu Maklerskiego. Jeżeli spółki z grupy KBC dokończą sprzedaż, free float Kredyt Banku wzrosnąć może do niespełna 20 proc. Istotnym akcjonariuszem jest także Pioneer Pekao Investment Management ?(ma 7,4 proc. akcji).

Do tej pory większe transakcje na akcjach Kredyt Banku prowadzone były w ramach transakcji pakietowych, poza sesją, jako element wewnętrznej przebudowy portfela. Przykładowo w lipcu 2010 r. 2,89 proc. walorów KB kupił KBC?Insurance od KBC Private Bankers.

Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”