1,4 mln zł brutto – tyle w 2010 r. zarobił szef DM IDMSA Grzegorz Leszczyński. Na tę sumę składa się pensja zapłacona przez dom maklerski (821 tys. zł), premia 500 tys. zł a także wynagrodzenie z tytułu zasiadania w radach nadzorczych Idei TFI i Electusa. Niespełna 1,3 mln zł zarobił wiceprezes spółki –Rafał Abratański, który także cieszy się premią w wielkości 500 tys. zł. Raport nie wykazuje, ile obaj członkowie zarządu zarobić mogli w innych spółkach, nie będących w grupie kapitałowej brokera.
W sumie obaj szefowie DM IDMSA zarobili 2,7 mln zł, o 952 tys. więcej niż w 2009 r., kiedy premii nie było – mimo niewielkiej poprawy rentowności. W raporcie rocznym spółka nieznacznie skorygowała wyniki. Najnowsze dane wskazują, że zysk netto grupy przypadający na akcjonariusz jednostki dominującej wyniósł ostatecznie 41 mln zł, zamiast podawanych wcześniej 44,1 mln zł. W 2009 r. było to 39,5 mln zł. Przychody z działalności podstawowej to 123,2 ml zł wobec 166,8 mln zł podawanych w raporcie za IV kwartał.
Wynagrodzenie szefów DM IDMSA za 2010 r. nie jest rekordowe. W 2008 r. wspólnie zarobili ponad 11,1 mln zł – dzięki bajońskim, jak na branżę maklerską premiom 4,8 mln zł na każdego. Z wysokich pensji dla członków zarządu słynie także inny broker notowany na GPW – Ipopema Securities. W 2010 r. jej prezes zarobił 1,38 mln zł brutto, ale Stanisław Waczkowski – wiceprezes odpowiedzialny za operacje giełdowe – już 3,23 mln zł brutto.