Forum Odbiorców Energii i Gazu ostrzega, że polski przemysł nie przetrwa, jeśli rząd nie zadba o rekompensaty i ulgi podatkowe po tym, jak od 2013 roku wejdzie w życie tzw. pakiet klimatyczny nakładający obowiązek znaczącego ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Do redukcji ma skłonić energetykę i innych emitentów obowiązek zakupu uprawnień do emisji CO2.
To właśnie koszty z nimi związane będą nakręcać ceny elektryczności w Polsce. I to nawet jeśli nasze elektrownie skorzystają z okresu przejściowego (derogacji) i na początek – do 2019 roku część uprawnień będą dostawać za darmo.
[srodtytul]Drożej niż w krajach bogatych[/srodtytul]
– Nasze analizy pokazują, że ceny elektryczności dla przemysłu w Polsce już za cztery lata będą wyższe niż w najbogatszych krajach starej Unii – mówi przewodniczący Forum Odbiorców Henryk Kaliś. – Dlatego rekompensaty są dla przemysłu konieczne.
Z prognoz wynika, że bez derogacji koszt energii w naszym kraju będzie o 7 proc. wyższy niż w Hiszpanii i o 20 proc. – w porównaniu z Holandią czy Belgią. Najniższe ceny energii będą we Francji – zaledwie 60 euro za megawatogodzinę, czyli o 40 proc. mniej niż w naszym kraju. – W tej sytuacji reakcja właściciela zakładu przemysłowego wydaje się oczywista – produkcję trzeba będzie przenieść poza Polskę lub ograniczyć – mówi Henryk Kaliś.