Jesteśmy gotowi i na recesję, i na wzrost na rynku

rozmowa z Małgorzatą Iwanejko, prezes giełdowego Impexmetalu, kontrolowanego przez Romana Karkosika

Aktualizacja: 13.02.2017 01:34 Publikacja: 09.08.2012 06:00

Jesteśmy gotowi i na recesję, i na wzrost na rynku

Foto: Archiwum

Niebawem publikujecie wyniki finansowe. Jak upłynął dla Impexmetalu II kwartał?

Chciałabym przypomnieć, że pierwsza połowa ubiegłego roku była dla grupy rekordowa pod względem wyników, więc na pewno będziemy mieć do czynienia z efektem wysokiej bazy.

Gwałtowny spadek popytu, jaki zaobserwowaliśmy w drugiej połowie 2011 roku, został zahamowany. Mimo osłabienia gospodarek europejskich odbudowaliśmy nasz portfel zamówień. W II kwartale wolumen sprzedaży zwiększył się w porównaniu z pierwszymi miesiącami roku. Od maja sprzedaż naszego największego segmentu – aluminium – co miesiąc przekracza 6–6,5 tys. ton. Myślę więc, że wolumen 73 tys. ton w całym roku jest realny do osiągnięcia.

Jednak cały czas jesteśmy straszeni recesją...

Recesja widoczna jest w głównej mierze na południu Europy, do której kierujemy stosunkowo niewielką część naszej produkcji. Na północy popyt jest w miarę stabilny. Oczywiście, obserwując odczyty wskaźnika PMI dla całej Europy i Niemiec, największej z gospodarek europejskich –trudno o huraoptymizm.

Jakie są więc zapatrywania Impexmetalu na dalszą część roku?

III kwartał powinien być okresem dalszej stabilizacji naszej sprzedaży – liczymy na utrzymanie trendu wzrostowego z II kwartału – oraz stopniowego podnoszenia uzyskiwanych premii przerobowych – to składnik decydujący o naszym zysku, który znacząco spadł pod koniec roku 2011.

Wiele zależy od sytuacji na rynkach surowcowych, na którą niestety nie mamy wpływu. Notowania surowców dyktowane są przez duże fundusze inwestycyjne i nie mają wiele wspólnego z bieżącą sytuacją w gospodarce czy grą popytu i podaży. Niskie notowania na LME, a przy tym rosnące koszty wytworzenia (energii, surowców) oraz przewaga popytu nad podażą mają wpływ na wzrost premii surowcowych. W przypadku aluminium prognozy analityków przewidują niestety dalszy wzrost tych premii – głównie ze względu na niewystarczającą podaż aluminium przy jednocześnie relatywnie silnym popycie. Wydaje się więc, że dynamika wzrostu cen surowców będzie większa niż dynamika wzrostu premii przerobowych.

My jesteśmy przygotowani zarówno na recesję, jak i szybki powrót koniunktury na rynku.

Czy Impexmetal poda prognozy wyników na 2012 rok, tak jak zrobił to wasz główny akcjonariusz – Boryszew?

Niezwykle trudno jest w obecnej sytuacji makroekonomicznej prognozować z dużym wyprzedzeniem. Jesteśmy oczywiście ostrożnymi optymistami. Proszę jednak pamiętać, że niestabilna sytuacja w krajach eurolandu, do których kierujemy połowę naszej produkcji, może w każdej chwili doprowadzić zarówno do załamania, jak i eksplozji popytu na nasze wyroby. Dlatego też nie planujemy podawać prognoz na rok 2012.

Powiem tylko, że idziemy zgodnie z budżetem, który powstał w oparciu o realistyczne założenia.

W ramach rozpoczętej w połowie roku kadencji zarząd ma się skupić na rozwoju w segmencie surowcowym. Wiadomo że wasz pośredni główny akcjonariusz –  Roman Karkosik – ma ambicje, by szukać surowców w Azji. Jak wyglądają plany ekspansji surowcowej?

Jak wiadomo nasz główny akcjonariusz ostatnio przejął Przedsiębiorstwo Badań Geofizycznych i buduje strategię poszukiwań surowców. Jesteśmy przekonani, że obejmie ona również surowce dla Impexmetalu.

Pewne działania związane z surowcami jednak prowadzimy – chodzi o dostawy używanych w chemii fosforytów z Afryki Północnej, którymi spółka Impexmetalu handluje od wielu lat. Ja – ze swoją historią w przemyśle chemicznym – uważam, że to atrakcyjny segment. Planujemy rozszerzyć bazę dostaw, jak i pozyskiwać nowych odbiorców na rynkach europejskich.

Na jakim etapie jest projekt deweloperski przy ulicy Łuckiej w Warszawie – chodzi o budowę wieżowca z biurami i apartamentami?

Czekamy na pozwolenie na budowę. Spodziewamy się, że przyspieszenie projektu nastąpi w II kwartale przyszłego roku. W tej chwili przygotowujemy optymalny model finansowania inwestycji. Obserwujemy duże zainteresowanie inwestycją – zarówno ze strony potencjalnych partnerów jak i klientów.

A jak wygląda sprawa zagospodarowania działki zależnego Hutmenu w centrum Wrocławia? Część miała zostać sprzedana pod market...

Obecnie prowadzimy wiele prac mających na celu szybkie i efektywne uwolnienie jak największej ilości terenów pod przyszłe inwestycje. Równolegle prowadzimy rozmowy z inwestorami. Niestety obserwujemy erozję cen na rynku nieruchomości, dlatego też finalizacja transakcji może się przesunąć w czasie. Chcemy uzyskać jak najwyższą cenę – a to wyklucza jakikolwiek pośpiech.

Niedawno było głośno o rozmowach w sprawie sprzedaży producenta ołowiu – Baterpolu.

Oczywiście nie ma aktywów, których nie można sprzedać – wszystko jest kwestią wyceny. Obecnie Baterpol realizuje wszystkie założenia strategiczne, rozwija i unowocześnia park maszynowy i bazę surowcową, generując bardzo satysfakcjonujące wyniki. Jak w każdej dziedzinie gospodarki widać presję odbiorców na obniżanie cen przy równoczesnym niedoborze ołowiu na rynku, ale mamy nadzieję na korzystny trend w dłuższym horyzoncie czasowym.

Kurs Impexmetalu w ostatnim czasie mocno spadł – czy planujecie wznowić skup akcji własnych?

Kontynuujemy skup akcji własnych rozpoczęty w zeszłym roku. Od rozpoczęcia programu skupiliśmy ponad 6,3 mln akcji własnych, co stanowi około 3,17 proc. kapitału zakładowego. Obecnie ze względu na trwający okres zamknięty skup nie jest prowadzony.

Małgorzata Iwanejko

jest prezesem Impexmetalu od końca maja. Wcześniej przez pięć lat szefowała Boryszewowi, innej giełdowej spółce kontrolowanej przez Romana Karkosika. W 2006 r. była prezesem Puław, a w latach 1996–2002 pełniła funkcję szefa pionu handlowego tej spółki. W  latach 2002–2006 doradzała Nafcie Polskiej. TRF

Kurs akcji ustabilizował się

Impexmetal jest producentem wyrobów z metali kolorowych, w tym przede wszystkim z aluminium i miedzi. W najbliższych latach chce zwiększyć swoje zaangażowanie na zagranicznych rynkach, dzięki przejęciom i współpracy z tamtejszymi podmiotami mającymi dostęp do surowców. Od początku tego roku kurs akcji Impexmetalu systematycznie rósł, osiągając w połowie marca lokalne maksimum na poziomie ponad 4,5 zł. Później jednak inwestorzy zaczęli wyprzedawać walory firmy, co mogło być spowodowane słabszymi wynikami finansowymi wypracowanymi w pierwszym kwartale. W ostatnich tygodniach kurs ustabilizował się na poziomie około 3,5 zł.

Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”