Niebawem publikujecie wyniki finansowe. Jak upłynął dla Impexmetalu II kwartał?
Chciałabym przypomnieć, że pierwsza połowa ubiegłego roku była dla grupy rekordowa pod względem wyników, więc na pewno będziemy mieć do czynienia z efektem wysokiej bazy.
Gwałtowny spadek popytu, jaki zaobserwowaliśmy w drugiej połowie 2011 roku, został zahamowany. Mimo osłabienia gospodarek europejskich odbudowaliśmy nasz portfel zamówień. W II kwartale wolumen sprzedaży zwiększył się w porównaniu z pierwszymi miesiącami roku. Od maja sprzedaż naszego największego segmentu – aluminium – co miesiąc przekracza 6–6,5 tys. ton. Myślę więc, że wolumen 73 tys. ton w całym roku jest realny do osiągnięcia.
Jednak cały czas jesteśmy straszeni recesją...
Recesja widoczna jest w głównej mierze na południu Europy, do której kierujemy stosunkowo niewielką część naszej produkcji. Na północy popyt jest w miarę stabilny. Oczywiście, obserwując odczyty wskaźnika PMI dla całej Europy i Niemiec, największej z gospodarek europejskich –trudno o huraoptymizm.