„W naszym wyobrażeniu wyczerpuje się podaż. Na polski rynek napływa kapitał zagraniczny (wzrosty na największych spółkach). Dodatkowo mamy do czynienia z bardzo niskimi poziomami cen akcji liczonymi wskaźnikami C/Z i C/WK. Groźba dalszych umorzeń w funduszach przestaje „straszyć", gdyż obecnie OFE mają?prawie 20 mld zł na depozytach. Obligacje nie stanowią atrakcyjnej alternatywy do rynku akcji (zjawisko globalne). Mało, że ich oprocentowanie jest rekordowo niskie, to i ich wartość fundamentalna jest bardzo wątpliwa (czy ktoś wierzy, że rządy są w stanie spłacać długi?)" – napisali zarządzający funduszem Total FIZ w oświadczeniu.
Zwracają oni również uwagę, że zdaniem ekonomistów największe spowolnienie przypadnie w polskiej gospodarce?na przełom roku. Obecne miesiące powinny być więc okresem wzmożonych zakupów akcji.
Total FIZ w zeszłym troku był najlepszym funduszem na rynku, zarobił prawie 40 proc. Teraz wypada gorzej, z wynikiem 9 proc. pod kreską od początku roku.