Lokaty: 1 – fundusze: 0 | W I półroczu opłacało się iść do banku, a nie do TFI

Zakładając sześciomiesięczną lokatę bankową na początku tego roku, przy kwocie 5 tys. zł, średnio rzecz biorąc, można było liczyć na oprocentowanie rzędu 1,9 proc. brutto (dane Comperii).

Publikacja: 15.07.2015 06:00

Lokaty: 1 – fundusze: 0 | W I półroczu opłacało się iść do banku, a nie do TFI

Foto: GG Parkiet

 

Inwestując w fundusz gotówkowy i pieniężny, obligacji lub obligacji skarbowych, można było osiągnąć średnią stopę zwrotu rzędu – odpowiednio: 0,8 proc., minus 0,9 proc. i minus 1,5 proc. (dane Analiz Online).

Przytoczyliśmy fundusze uważane za najbezpieczniejsze jako częsty „pierwszy wybór" osób dopiero rozpoczynających inwestowanie z TFI. I rzeczywiście, w pierwszym półroczu do portfeli gotówkowych i pieniężnych wpłacono 2,5 mld zł netto (fundusze niededykowane, dane IZFiA). Jednocześnie klienci TFI wycofywali się z funduszy obligacji oraz obligacji skarbowych – 0,5 mld zł i 1,2 mld zł przewagi wypłat nad wpłatami.

Tak naprawdę inne rodzaje funduszy również przegrywają z lokatami. Portfele mieszane – zrównoważone i stabilnego wzrostu – zarobiły średnio 1,2 proc. oraz 0,5 proc. Do obu tych grup wpłacono więcej, niż wypłacono, odpowiednio ponad 200 mln zł netto i prawie 900 mln zł netto.

Gorzej niż lokaty wypadły również fundusze obligacji korporacyjnych ze średnią stopą zwrotu na poziomie 1,3 proc. i ok. 1 mld zł netto wpłat.

Tak więc, lekko licząc, ok. 4,6 mld zł (wpłaty netto do funduszy gotówkowych i pieniężnych, zrównoważonych, stabilnego wzrostu i obligacji korporacyjnych) pomyliło kierunek, wybierając między lokatą a funduszem. Nie dotyczy to funduszy akcji uniwersalnych oraz małych i średnich spółek, do których płynęły pieniądze i które zarobiły zdecydowanie więcej niż lokaty – szczegóły na wykresie.

O ile w pierwszym półroczu to depozyty wygrały, o tyle cały rok będzie prawdopodobnie należał do funduszy. Sześciomiesięczna lokata na 5 tys. zł, założona na początku drugiego półrocza, przyniesie niższą niż pół roku temu stopę zwrotu, rzędu 1,55 proc. Z kolei perspektywy – przynajmniej dla niektórych grup funduszy, np. gotówkowych i pieniężnych, oraz obligacji korporacyjnych – są lepsze niż w pierwszej połowie roku.

– W perspektywie kwartału czy nawet półrocza zdarza się, że lokaty wygrywają z funduszami – przyznaje Marek Kuczalski, z-ca dyrektora dep. zarządzania aktywami TFI Allianz. – Spodziewam się jednak, że w skali całego 2015 r. tak nie będzie, przynajmniej w przypadku funduszy gotówkowych oraz tych opartych na papierach korporacyjnych. W pierwszym półroczu przez rynek obligacji skarbowych przetoczyły się tak głębokie spadki, że nawet portfele gotówkowe i pieniężne, inwestujące w papiery o krótkim terminie do wykupu, miały problem z wypracowaniem zysku. Z kolei w funduszach obligacji korporacyjnych na wyniki negatywnie oddziaływały długoterminowe obligacje zmiennokuponowe, które również straciły na wartości. W drugim półroczu ceny obligacji skarbowych nie powinny już tak dynamicznie spadać, z kolej obligacjom korporacyjnym może pomagać zawężanie się spreadów kredytowych – ocenia zarządzający.

[email protected]

Opinia

Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Banku

Spadek oprocentowania lokat bankowych w II kw. br. wynikał głównie z obniżki stóp o 50 pb przez NBP w marcu. Ze względu na to, że deflacja była najgłębsza w lutym i w ostatnich miesiącach stopniowo się zmniejsza, a wzrost gospodarczy pozostaje stabilny w okolicach 3,5 proc., oraz że RPP zadeklarowała utrzymanie stóp procentowych bez zmian prawdopodobnie do końca swej kadencji, można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że średnie oprocentowanie lokat bankowych w II połowie roku pozostanie bez zmian. Dla funduszy obligacji polityka pieniężna NBP będzie też neutralna w II połowie roku. Jednak stopniowe zmniejszanie się deflacji, i prawdopodobne osiągnięcie dodatnich wartości przez inflację w listopadzie/grudniu br. będzie powodować wzrost oczekiwań inflacyjnych, co doprowadzi do umiarkowanego spadku cen obligacji skarbowych. Porozumienie z Grecją zostało zinterpretowane przez rynki jako czynnik, który może przyspieszyć decyzję o podwyższeniu stóp procentowych przez Fed. O ile więc stopy procentowe EBC pozostaną w ciągu dwóch lat bez zmian, o tyle w USA w perspektywie kilku kwartałów prawdopodobnie nastąpi ich podwyżka. Jest to czynnik, który będzie negatywnie oddziaływał (oprócz wzrostu oczekiwań inflacyjnych w Polsce) na rynek obligacji. Stopy zwrotu funduszy gotówkowych i pieniężnych zależą od oprocentowania na krajowym rynku międzybankowym, który z kolei zależy od poziomu stóp NBP i oczekiwań dotyczących pierwszych podwyżek stóp przez nową RPP, które nie nastąpią prawdopodobnie wcześniej niż w II–III kw. 2016 r. Fundusze pieniężne mogą nieco poprawić wyniki w II półroczu ze względu na oczekiwany, powolny wzrost rynkowych stóp procentowych na rynku pieniężnym, choć nie należy się spodziewać istotnej zmiany w stosunku do I półrocza.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego