Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 10.03.2025 18:37 Publikacja: 29.01.2025 06:00
Foto: Bloomberg
Rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich nieznacznie rosła we wtorek po południu i wynosiła 4,56 proc. Inwestorzy czekali na środową decyzję Fedu i nie spodziewali się po niej wiele. Barometr CME Fed Watch wskazywał, że istnieje zaledwie 0,5 proc. szans na to, że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe na środowym posiedzeniu. To przekonanie niewiele zmienił kiepski odczyt danych o zamówieniach na dobra trwałego użytku w USA. Owe zamówienia niespodziewanie spadły w grudniu o 2,2 proc. m./m., po listopadowym spadku o 2 proc. Średnio spodziewano się ich wzrostu o 0,6 proc. Ten rozczarowujący odczyt to raczej jednak za mało, by poważnie wpłynąć na najbliższą decyzję Fedu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niemiecki eksport spadł o 2,5 proc. w styczniu w porównaniu z poprzednim miesiącem. W ankiecie Reutersa prognozowano wzrost o 0,5 proc. Import wzrósł o 1,2 proc. w styczniu w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Po raz pierwszy od 2022 roku większość inwestorów indywidualnych w USA przewiduje spadki na giełdzie w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Produkcja przemysłowa w Niemczech wzrosła na początku roku, co jest kolejnym sygnałem, że przedłużający się kryzys w tym sektorze może zacząć ustępować.
Obrona Grenlandii leży w kompetencji duńskich sił zbrojnych. Jak dotąd opierała się na czterech starych okrętach „inspekcyjnych”, jednym samolocie rozpoznawczym oraz 12 psich patrolach.
Rządy zachodnioeuropejskie mocno oszczędzały w ostatnich dekadach na swoich armiach i dopuściły się olbrzymich zaniedbań. Ich nadrobienie będzie wymagało wielu lat i setek miliardów euro wydatków. Cieszą się z tego akcjonariusze koncernów zbrojeniowych.
Część ekonomistów obawia się, że wojny handlowe i masowe zwolnienia w administracji publicznej doprowadzą do pogorszenia koniunktury gospodarczej w Stanach Zjednoczonych. Znaczna większość prognoz wyklucza jednak, by PKB spadał dwa kwartały z rzędu.
W poniedziałek na dobre ruszyła jubileuszowa konferencja szerokiego środowiska polskiego rynku kapitałowego, organizowana co roku przez Izbę Domów Maklerskich. Wygląda na to, że potrzeby zmian widzą wszyscy, w tym politycy i nadzór.
W Bukowinie Tatrzańskiej ruszyła 25. konferencja rynku kapitałowego Izby Domów Maklerskich. Strategicznym partnerem medialnym wydarzenia jest Gazeta Giełdy i Inwestorów "Parkiet" oraz Rzeczpospolita.
Produkcja przemysłowa w Niemczech wzrosła na początku roku, co jest kolejnym sygnałem, że przedłużający się kryzys w tym sektorze może zacząć ustępować.
Pierwsza oficjalna wzmianka pojawiła się w protokole ze spotkania FOMC w dniach 28-29 stycznia: FOMC rozważa „wstrzymanie lub spowolnienie wypływu środków z bilansu do czasu rozstrzygnięcia tego wydarzenia”.
Według prognoz szczyt inflacji przypadnie w marcu, a średnioroczny wzrost cen wyniesie 4,7 proc. Na koniec roku stopa referencyjna NBP zapewne osiągnie 4,75 proc. Realne oprocentowanie depozytów znów będzie ujemne?
Część ekonomistów obawia się, że wojny handlowe i masowe zwolnienia w administracji publicznej doprowadzą do pogorszenia koniunktury gospodarczej w Stanach Zjednoczonych. Znaczna większość prognoz wyklucza jednak, by PKB spadał dwa kwartały z rzędu.
Eurostat zrewidował w górę odczyt PKB w strefie euro i całej Unii Europejskiej w czwartym kwartale 2024 r. Polska znalazła się wśród liderów ożywienia, podobnie będzie w 2025 i 2026 r.
Euro rośnie z powodu niemieckiego bodźca fiskalnego, ale nic tutaj nie jest europozytywne. Rosnące niemieckie rentowności podnoszą włoskie rentowności, co podniesie żądania dotyczące limitów rentowności EBC i wspólnej emisji długu Unii Europejskiej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas