W godzinach porannych polskiego czasu indeks amerykańskich spółek technologicznych tracił nawet 5 proc. przy ponad 11-proc. zniżce Nvidii w handlu przedsesyjnym. Traciły także inne największe amerykańskie spółki technologiczne. Rynkowe trzęsienie wywołał chiński start-up DeepSeek, oferujący model sztucznej inteligencji dorównujący osiągom najnowszych rozwiązań OpenAI czy Google’a, ale działający na znacznie mniej zaawansowanych chipach i kosztujący ułamek tego, co wydają amerykańskie firmy. Rynkową nerwowość podkręciła jeszcze decyzja Donalda Trumpa, który ogłosił w niedzielę wprowadzenie szeroko zakrojonych ceł na Kolumbię, ale dość szybko się z tego wycofał po osiągnięciu porozumienia w sprawie powrotu deportowanych migrantów.
Z akcji do obligacji
Kontrakty na amerykański Nasdaq rozpoczęły nowy tydzień z dużą luką bessy, a w kolejnych godzinach pogłębiały spadki. W południe polskiego czasu zniżka sięgała około 1100 pkt przy ponad 11-proc. przecenie Nvidii w handlu przedsesyjnym. Oracle tracił blisko 9 proc., Microsoft był 4,2 proc. pod kreską, a Amazon 3,92 proc. Sam Nasdaq rozpoczął dzień od 3,58-proc. spadku, a S&P 500 zniżkował o 2,2 proc. Na starcie sesji Nvidia zniżkowała o 12,5 proc., wracając do poziomów z początku października zeszłego roku. W momencie startu sesji przy Wall Street europejskie indeksy były nieco powyżej dziennych minimów, aczkolwiek spadki na Starym Kontynencie nie były tak duże jak za oceanem. Niemiecki DAX tracił po południu 0,8 proc., a francuski CAC 40 osuwał się o 0,6 proc. Podnosił się także krajowy rynek. WIG20 na 90 minut przed zamknięciem notował 0,8-proc. spadek wobec 1,57-proc. straty w południe. W tym czasie spokojniej było też już na rynku bitcoina, który wrócił powyżej 100 tys. dol., choć znajdował się już poniżej 98 tys. dol. Na rynku walut główna para po południu wspinała się powyżej 1,05, wychodząc na najwyższe poziomy od połowy grudnia. Po około 30 minutach handlu w USA kontrakty na Nasdaq odrabiały już około połowy spadków przy 2,6-proc. zniżce indeksu bazowego.
Warto jednak zauważyć, że początek roku dla S&P 500 czy Nasdaqa, a także indeksów europejskich (w tym krajowych) jest bardzo udany i nawet uwzględniając zniżki z początku pierwszej w tym tygodniu sesji, indeksy były powyżej poziomów z zamknięcia zeszłego roku.
Na zamieszanie na rynkach akcji pozytywnie zareagowały obligacje. Rentowności amerykańskich papierów dziesięcioletnich zniżkowały nawet do 4,5 proc., czyli znalazły się najniżej od połowy grudnia. Krajowy rynek długu reagował niewielkim umocnieniem po sygnałach z grona członków Rady Polityki Pieniężnej sugerujących możliwe cięcia stóp procentowych w II połowie roku.