Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 15.01.2025 07:11 Publikacja: 02.09.2024 06:00
Tim Walz, gubernator Minnesoty, został niedawno zatwierdzony jako kandydat demokratów na wiceprezydenta USA. Ma on pomagać zdobywać głosy białego, robotniczego i farmerskiego elektoratu. Fot. WIN MCNAMEE/afp
Foto: WIN MCNAMEE
– To Ameryka, a nie Chiny wygra rywalizację w XXI wieku! – mówiła wiceprezydent Kamala Harris na niedawnej konwencji Partii Demokratycznej. Dała w ten sposób znać, że jeśli wygra wybory prezydenckie, to jej administracja będzie postrzegała Pekin jako głównego rywala strategicznego USA. Ten przekaz został jednak osłabiony przez to, że Harris wybrała jako kandydata na wiceprezydenta Tima Walza, gubernatora Minnesoty będącego znanym zwolennikiem porozumienia z Państwem Środka. Walz co prawda od czasu do czasu wyraża się krytycznie o naruszeniach praw człowieka w Chinach czy o ich ekspansji na Morzu Południowochińskim, ale jest przekonany, że jest „wiele obszarów”, w których oba supermocarstwa mogą współpracować. – Jestem przeciwny postrzeganiu Chin jako adwersarza – mówił w 2016 r., czyli zanim Trump rozpętał wojnę handlową wymierzoną w ChRL. Walz lubi się też chwalić swoją znajomością Państwa Środka. – Tak się akurat składa, że trochę rozumiem Chiny, mówię po chińsku, żyłem w Chinach, jestem dosyć przyjazny wobec Chin – deklarował na jednym ze spotkań politycznych. Czy decydenci w Pekinie cieszą się więc, czy martwią, że „taki znawca Chin” zyskał szansę na bycie wiceprezydentem USA?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Stany Zjednoczone potraktowały nas jako kraj drugiej kategorii.
Nastroje inwestorów poprawił przeciek mówiący o planie doradców amerykańskiego prezydenta elekta dotyczącym wojen handlowych. Wynika z niego, że podwyżki ceł mogą być mocno rozłożone w czasie. Pozytywnie też zaskoczyły dane o inflacji producenckiej w USA.
Socjalistyczny hiszpański rząd Pedro Sancheza chce nałożyć podatek wynoszący 100 proc. na ludzi spoza UE, którzy kupują hiszpańskie nieruchomości.
Chińscy właściciele TikToka rozważają sprzedaż jego amerykańskich aktywów Elonowi Muskowi - donosi agencja Bloomberga. W ten sposób mogą zareagować na widmo potencjalnej blokady tego serwisu w USA.
Wzrost zysków na akcję prawdopodobnie był w czwartym kwartale najwyższy od trzech lat. Przy spodziewanej dwucyfrowej poprawie tego wskaźnika łatwo jest jednak o rozczarowania wśród inwestorów. Szczególnie że sytuacja na rynkach jest ostatnio dosyć nerwowa.
Gospodarka Argentyny jest mocno zależna od koniunktury na rynkach surowców. Kraj ten wszak słynie z eksportu wielu surowców rolnych. W ostatnich latach wielką nadzieją dla niego stało się jednak wydobycie gazu ziemnego oraz litu.
Nastroje inwestorów poprawił przeciek mówiący o planie doradców amerykańskiego prezydenta elekta dotyczącym wojen handlowych. Wynika z niego, że podwyżki ceł mogą być mocno rozłożone w czasie. Pozytywnie też zaskoczyły dane o inflacji producenckiej w USA.
Spółka Orlen Upstream Norway (OUN) wraz z innymi udziałowcami zdobyła osiem nowych koncesji na Norweskim Szelfie Kontynentalnym - wynika z opublikowanych we wtorek przez Norweski Dyrektoriat Naftowy rezultatów corocznej rundy koncesyjnej APA.
Socjalistyczny hiszpański rząd Pedro Sancheza chce nałożyć podatek wynoszący 100 proc. na ludzi spoza UE, którzy kupują hiszpańskie nieruchomości.
Większy budżet na budownictwo społeczne i jawne ceny mieszkań deweloperskich – to nie ruchy Ministerstwa Rozwoju i Technologii, tylko posłów Polski 2050.
Chińscy właściciele TikToka rozważają sprzedaż jego amerykańskich aktywów Elonowi Muskowi - donosi agencja Bloomberga. W ten sposób mogą zareagować na widmo potencjalnej blokady tego serwisu w USA.
To o 21 proc. więcej niż w roku poprzednim, ponieważ eksporterzy pospieszyli, aby nadrobić słaby popyt wewnętrzny i wyprzedzić powrót Donalda Trumpa do Białego Domu.
Gospodarka Argentyny jest mocno zależna od koniunktury na rynkach surowców. Kraj ten wszak słynie z eksportu wielu surowców rolnych. W ostatnich latach wielką nadzieją dla niego stało się jednak wydobycie gazu ziemnego oraz litu.
Argentyński prezydent zbił inflację kosztem PKB i czasowego wzrostu biedy. Teraz czeka go najtrudniejsze zadanie: liberalizacja kursu peso, czyli waluty, której kiedyś chciał się pozbyć na rzecz dolara amerykańskiego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas