Inwestorzy ukarali Snap za wyniki

Prognoza przychodu zbieżna z oczekiwaniami przyczyniła się do ostrej wyprzedaży akcji.

Akcje Snap, czyli spółki będącej właścicielem platformy społecznościowej Snapchat, traciły na początku środowej sesji 29 proc. W handlu przedsesyjnym spadały nawet o ponad 30 proc. Inwestorów wyraźnie rozczarował raport wynikowy tej firmy.

Przychód Snapa wzrósł w czwartym kwartale o 5 proc., do 1,36 mld USD. Analitycy średnio prognozowali wcześniej, że wyniesie 1,38 mld USD. Strata netto zmniejszyła się natomiast do 248 mln USD z 288 mln USD odnotowanych w takim samym okresie rok wcześniej. Przychód za cały 2023 r. wyniósł 4,6 mld USD i był jedynie nieznacznie wyższy niż w 2022 r. Całoroczna strata netto zmniejszyła się natomiast z 1,43 mld USD do 1,32 mld USD. (Spółka ta jeszcze nigdy nie wypracowała rocznego zysku netto). Liczba aktywnych użytkowników serwisu Snapchat wynosiła na koniec roku 414 mln, a spółka spodziewa się, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku wzrośnie do 420 mln. Snap spodziewa się również, że jego przychód sięgnie w pierwszym kwartale od 1,1 mld do 1,14 mld USD. Ta prognoza jest zgodna z oczekiwaniami analityków, więc nie wzbudziła entuzjazmu wśród inwestorów.

– 2023 rok był dla nas kluczowy, gdyż dokonaliśmy transformacji naszego biznesu reklamowego i nadal rozwijaliśmy naszą społeczność globalną, osiągając poziom 414 mln aktywnych dziennie użytkowników. Mamy też 7 mln subskrybentów, którzy płacą za produkt premium Snapchat+. Snapchat wzmacnia relacje pomiędzy przyjaciółmi, rodzinami i ze światem, a jego unikalna propozycja wartościowa pozwoliła nam zbudować silny fundament dla długoterminowego wzrostu naszego biznesu – stwierdził Evan Spiegel, prezes Snap.

Inwestorzy najwidoczniej nie podzielają jego optymizmu. Lekko rozczarowujące wyniki Snapa mogły skłonić wielu z nich do zastanowienia, czy wcześniej był rzeczywiście powód, by akcje tej spółki mocno rosły. Przez ostatnie pół roku (licząc do otwarcia środowej sesji) zyskały one 65 proc., a od dołka z maja wzrosły aż o 120 proc. Nadal sporo im jednak brakowało do rekordowego poziomu. Od szczytu z września 2021 r. straciły blisko 80 proc.

Snap przechodził w ciągu ostatnich dwóch lat poważną reorganizację, obejmującą cięcie kosztów i redukcję zatrudnienia. Ostatnią falę cięć ogłosiła ona w poniedziałek, zapowiadając, że zwolni 530 pracowników, czyli około 10 proc. swojej załogi. Oficjalnie uzasadniła to „redukowaniem hierarchii oraz promowaniem współpracy interpersonalnej”. W zeszłym tygodniu Snap wycofał natomiast swój nieudany produkt – dron do robienia selfie, którego przegrzane baterie łatwo się zapalały.