Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, zyskiwał we wtorek nawet ponad 3 proc., a zamknął się 2,6 proc. na plusie. Jego zwyżka była reakcją na doniesienia o szykowanym przez chiński rząd wielkim pakiecie mającym ustabilizować sytuację na giełdach. O pakiecie tym doniosła agencja Bloomberga, powołując się na swoich informatorów. Może być wart nawet 278 mld USD. Pieniądze te mają zostać wtłoczone na rynki poprzez konta chińskich państwowych spółek na rynkach offshore oraz połączenie tradingowe pomiędzy parkietami w Hongkongu, Szanghaju i Shenzhen. Chińskie władze rozważają również zainwestowanie około 42 mld USD na giełdach w Chinach kontynentalnych za pośrednictwem dwóch państwowych firm: China Securities Finance Corp. i Central Huijin Investment Ltd.
Agencja Reutera podała natomiast, że chiński rząd rozważa złagodzenie restrykcji na zakupy w grach online. Wcześniej projekt regulacyjny mocno uderzający w producentów gier przyczynił się do przeceny na giełdach. Przeciek dotyczący łagodzenia regulacji przyczynił się więc we wtorek do dużych wzrostów cen akcji chińskich spółek technologicznych. Tencent i Alibaba zyskiwały po ponad 4 proc., a Bilibili ponad 8 proc.
Rząd zauważył problem
Chińskie indeksy giełdowe bardzo słabo radziły sobie w ostatnich miesiącach. Hang Seng stracił w 2023 r. 14 proc., a od początku roku (mimo silnego wtorkowego wzrostu) spadł o ponad 8 proc. Wciąż niewiele go dzieli od dołka z października 2022 r. Shanghai Composite spadł do najniższego poziomu od wiosny 2020 r., a CSI 300 (wspólny indeks dla parkietów w Szanghaju i Shenzhen) był w poniedziałek najniżej od 2019 r. Pierwsze tygodnie 2024 r. były dla chińskich indeksów giełdowych najgorszym tego typu okresem od początku 2016 r., czyli od czasów wyprzedaży po krachu giełdowym. Kapitalizacja akcji notowanych w Chinach kontynentalnych i Hongkongu stała się aż o 38 bln USD niższa od wartości rynkowych papierów notowanych w USA.
Czytaj więcej
Hossa w USA na szczytach, co część inwestorów wykorzystuje do realizacji zysków. Tymczasem w Chinach rząd chce wspomóc giełdy za pomocą pakietu wartego 278 mld USD.
Sytuacja na giełdach zaniepokoiła nie tylko inwestorów, ale również rząd Państwa Środka. Li Qiang, premier ChRL, wezwał więc do ustabilizowania rynków akcji. – Musimy podjąć bardziej zdecydowane i efektywne działania, by ustabilizować rynki i zaufanie – powiedział Li. Wezwał on też do „polepszania jakości oraz wartości inwestycyjnej” spółek notowanych na giełdach chińskich oraz do zwiększenia obecności na rynku „długoterminowych i średnioterminowych funduszów”.