Podwyżka stóp w Turcji. Terapii szokowej jednak nie będzie

Turecki bank centralny zdecydował się na słabszą od oczekiwań podwyżkę stóp, co nie przekreśla szans na normalizację polityki, jednak może oznaczać, że będzie ona bardziej rozłożona w czasie.

Publikacja: 22.06.2023 14:12

Podwyżka stóp w Turcji. Terapii szokowej jednak nie będzie

Foto: Bloomberg

Do 15 proc., czyli mniej niż oczekiwali ekonomiści, podniósł w czwartek tygodniową stopę repo bank centralny Turcji. To nadal oznacza gwałtowne zaostrzenie polityki nad Bosforem, bo dotąd kluczowa stopa procentowa sięgała tam 8,5 proc., nawet mimo pięciokrotnie wyższej inflacji (obniżyła się ona z ponad 80 proc. jesienią do nieco poniżej 40 proc.).

Skromna podwyżka stóp banku Turcji

Dla ekonomistów jest to jednak spore zaskoczenie. Ci ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się przeciętnie, że w ramach normalizacji polityki po zwycięskich dla Recepa Tayyipa Erdogana stopa repo pójdzie w górę do 20 proc. Podwyżki do nawet 40 proc. oczekiwali specjaliści Goldmana Sachsa. Po zwycięstwie w majowych wyborach Erdogan zdecydował, że ministrem skarbu i finansów będzie Mehmet Simsek, a szefową banku centralnego Hafize Gaye Erkan.

Czytaj więcej

Turcja podwyższa płacę minimalną o 34 procent. To pogoń za inflacją

Inwestorzy odczytali jako zapowiedź zerwania z odpowiadającą za wybuch inflacji nieortodoksyjną polityką, przykładem której były naciski prezydenta na bank centralny, by ten obniżał stopy, aby… przeciwdziałać inflacji (!). Jednocześnie tureckie władze monetarne zapowiedziały rozluźnienie nałożonego na krajowe banki gorsetu regulacji i wspieranie strategicznych inwestycji, mających poprawić saldo rachunku bieżącego i w długim okresie oddziaływać w kierunku obniżenia inflacji.

„Zaostrzanie polityki pieniężnej będzie kontynuowane stopniowo w miarę potrzeb i w odpowiednim czasie, aż do osiągnięcia znaczącej poprawy perspektyw inflacji” – zapowiada Centralny Bank Republiki Turcji.

Czy Turcja wróci do ortodoksyjnej polityki pieniężnej?

W reakcji na decyzję banku lira notuje wyraźną przecenę – traciła w czwartek do dolara prawie 4 proc., co oznacza ustanowienie nowego rekordu słabości już od dawna bardzo słabo radzącej sobie waluty. Zdaniem Bartosza Sawickiego, analityka serwisu Cinkciarz.pl, decyzja pokazuje, że nie postawiono na radykalną terapię szokową, ale bardziej stopniowe zacieśnianie polityki. Może to według niego utrudniać odzyskanie utraconej wiarygodności.

- Kluczowym pytaniem pozostaje to, na jak długo prezydentowi Turcji starczy zapału, by kroczyć trudną ścieżką bolesnych i niepopularnych reform – komentuje Sawicki.

Czytaj więcej

#WykresDnia: Turecka waluta znów spada

Inwestorzy obawiają się, że taka decyzja banku oznacza, że Erdogan nie dał Erkan wolnej ręki, ale pozostał przy swojej wcześniejszej praktyce wywierania nacisków na twórców polityki. Mimo to czwartkową podwyżkę stóp do 15 proc. za dobrą monetę bierze Marek Drimal, główny strateg w Societe Generale w Londynie, który dokładnie takie posunięcie zapowiadał w ankiecie Bloomberga.

„Bank centralny słusznie zwrócił uwagę na problem silnego popytu i podwyższonej inflacji bazowej, a także zapowiedział dalsze zaostrzanie polityki. Spodziewamy się podwyżek o 500 punktów bazowych na lipcowym i sierpniowym posiedzeniu, dzięki czemu główna stopa procentowa sięgnie 25 proc.” – deklaruje specjalista.

Gospodarka światowa
Stopy procentowe w USA bez zmian. Fed podnosi prognozę dla inflacji i tnie dla PKB
Gospodarka światowa
Załamanie liry i giełdy tureckiej po aresztowaniu przywódcy opozycji
Gospodarka światowa
Putin pozwolił spieniężyć część uwięzionych akcji
Gospodarka światowa
Niemcy: poluzowanie hamulca da szansę na powrót gospodarki do wzrostu
Gospodarka światowa
W Europie Środkowo-Wschodniej mniej fuzji i przejęć banków
Gospodarka światowa
BYD ma technologię bardzo szybkiego ładowania samochodów elektrycznych
Gospodarka światowa
Bessent nie boi się korekty giełdowej