Eksperci Kongresu Związków Zawodowych (TUC) wyliczyli, że składniki tradycyjnych potraw świątecznych zdrożały w ciągu roku średnio o 18 proc., podczas gdy płace przeciętnie wzrosły o 5,7 proc. Ceny w kategorii produktów obejmującej m.in. sos żurawinowy zwiększyły się aż o 33 proc. Droższe będzie też samo ugotowanie kolacji wigilijnej i oświetlenie choinki. Ceny prądu skoczyły bowiem rok do roku o 66 proc., a gazu o 129 proc.
„Gdyby płace rosły tak mocno jak ceny indyków przed tegorocznymi świętami, to przeciętny robotnik miałby w swojej kieszeni 76 funtów tygodniowo ekstra” – piszą eksperci TUC. Według ich wyliczeń drób zdrożał w ciągu roku o 19,7 proc., a ceny indyków wzrosły o 11 proc. Narzekać mogą jednak też i wegetarianie. Ich posiłek wigilijny zdrożał bowiem rok do roku o 18 proc. Mocno się do tego przyczynił wzrost cen potrawy znanej jako Nut Roast (prażony orzech) – o 27 proc. HK