Wzrost cen nie daje Fedowi wyboru

Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych okazała się wyższa, niż spodziewali się pesymiści. Wyniosła 9,1 proc. i była najwyższa od listopada 1981 r. Średnio prognozowano, że sięgnie 8,8 proc., po 8,6 proc. w maju.

Publikacja: 13.07.2022 21:00

Wzrost cen nie daje Fedowi wyboru

Foto: AFP

Licząc miesiąc do miesiąca, ceny konsumenckie w USA wzrosły w czerwcu o 1,3 proc., podczas gdy średnio spodziewano się ich wzrostu o 1,1 proc. Inflacja bazowa, czyli nieuwzględniająca cen żywności, paliw i energii, wyhamowała z 6 proc. rok do roku w maju do 5,9 proc. w kwietniu. Te dane zwiększają prawdopodobieństwo, że Fed na najbliższych posiedzeniach będzie kontynuował agresywne podwyżki stóp procentowych. Po komunikacie o inflacji kontrakty terminowe na stopy procentowe sugerowały, że w lipcu i we wrześniu Fed dokona podwyżek stóp po 75 pkt baz.

Kurs na podwyżki

Po publikacji danych o inflacji w USA euro na chwilę osiągnęło i przebiło parytet z dolarem. Za 1 euro płacono 0,9998 USD. Wspólna europejska waluta stała się najmniej warta od 2002 r. wobec amerykańskiej. Perspektywa dalszych jastrzębich działań Fedu działa oczywiście mocno na korzyść dolara.

– Podwyżka o 75 pkt baz. w lipcu jest już pewna i nie można wykluczyć dalszych podwyżek o tej skali. Główna stopa może dojść w przyszłym roku do 4,25 proc. – uważa Seema Shah, strateg Principal Global Investors.

– Ten raport potwierdza, że Fed będzie potrzebował podnieść stopy procentowe o 75 pkt baz. pod koniec lipca – twierdzi Michael Pearce, ekonomista z firmy badawczej Capital Economics. Jego zdaniem większe podwyżki stóp wydają się jednak wykluczone. – Niektórzy porównują to z szokująco złym raportem o inflacji za maj. Tym razem tło jest jednak znacząco inne. Ceny surowców ostro spadły i widzimy oznaki spowolnienia gospodarczego, które przyczyni się w przyszłości do osłabienia presji cenowej. To powinno ograniczyć oczekiwania, że Fed sięgnie po podwyżkę stóp o 100 pkt baz. – dodaje Pearce.

Obawy przed recesją

Za kontynuowaniem agresywnego zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed przemawia nie tylko czerwcowy odczyt inflacji, ale też lepsze od spodziewanych dane z rynku pracy za zeszły miesiąc. Wygląda jednak na to, że sytuacja gospodarcza będzie się w nadchodzących miesiącach pogarszała, co według części analityków może pod koniec roku skłonić Fed do złagodzenia strategii.

– Wiarygodność Fedu zostanie przetestowana w nadchodzących miesiącach, wraz z kolejnymi danymi o inflacji oraz o wynikach spółek. Ostatnie agresywne działania Fedu, mające na celu wyhamowanie inflacji, niosą również ryzyko przesady i wepchnięcia gospodarki w recesję – uważa Andy Sparks, analityk MSCI.

Niepokojące jest już choćby to, że wielu amerykańskich konsumentów jest już przekonanych, że gospodarka zmierza ku recesji. W sondażu przeprowadzonym przez MagnifyMoney aż 70 proc. Amerykanów wskazało, że spodziewa się recesji.

– O ile gospodarka USA wciąż ma wiele silnych obszarów, takich jak rynek pracy i rosnące płace, o tyle wyższe ceny zwiększyły wśród Amerykanów poczucie braku bezpieczeństwa finansowego. Gdy coś tak ważnego dla życia codziennego, jak ceny benzyny i artykułów spożywczych, mocno idzie w górę, ma to ogromny wpływ na to, jak ludzie postrzegają sytuację – wskazuje Matt Schulz, analityk firmy LendingTree.

Prognozę PKB dla USA obciął już Międzynarodowy Fundusz Walutowy. O ile w czerwcu spodziewał się, że PKB wzrośnie w tym roku o 2,9 proc., o tyle obecnie prognozuje, że wzrost wyniesie 2,3 proc., a w przyszłym – 1 proc. Inflacja ma natomiast wyhamować w 2023 r. do 1,9 proc.

Gospodarka światowa
Załamanie liry i giełdy tureckiej po aresztowaniu przywódcy opozycji
Gospodarka światowa
Putin pozwolił spieniężyć część uwięzionych akcji
Gospodarka światowa
Niemcy: poluzowanie hamulca da szansę na powrót gospodarki do wzrostu
Gospodarka światowa
W Europie Środkowo-Wschodniej mniej fuzji i przejęć banków
Gospodarka światowa
BYD ma technologię bardzo szybkiego ładowania samochodów elektrycznych
Gospodarka światowa
Bessent nie boi się korekty giełdowej