W poniedziałek kurs akcji platformy społecznościowej spadł o 8,2 proc, a jej papiery tanieją odkąd pojawiły się obawy, że do transakcji o wartości 44 miliardów dolarów nie dojdzie, gdyż Musk zakwestionował statystyki dotyczące liczby spamów i fałszywych kont na Twitterze.
Musk podgrzał atmosferę podczas poniedziałkowej technologicznej konferencji w Miami windując szacunkowy odsetek spamów i fałszywych kont do co najmniej 20 proc.
- Teraz powiedziano mi, że nie można określić rzeczywistej liczby botów. Jest to tak nieodgadnione jak ludzka dusza- ironizował Elon Musk.
Według oficjalnych danych Twittera spamy i fałszywe konta stanowią mniej niż 5 proc. wszystkich, przypomina Bloomberg.