Perspektywa ratingu jest stabilna. Firma straciła najwyższą ocenę kredytową po raz pierwszy od 1956 r.
Utrata prestiżowego ratingu, wskazującego, że spółka należy do grupy najsilniejszych i najstabilniejszych firm świata, jest ciosem dla Jeffreya Immelta, prezesa GE. Utrzymanie ratingu AAA wyznaczył on jako jedno z głównych zadań stojących w tym roku przed jego koncernem.
S&P uzasadniła podjęcie tej decyzji niepokojem co do kondycji finansowej GE Capital, finansowego ramienia GE. „Uważamy, że wyniki GE Capital znajdują się pod dużą presją z powodu niedawnego pogorszenia ogólnych warunków gospodarczych na świecie. Spowoduje to, w naszej opinii, wzrost jej strat kredytowych” – napisali analitycy agencji.W zeszłym miesiącu GE obniżył dywidendę o dwie trzecie, choć Immelt zapowiadał, że firma zachowa zarówno ją, jak i najwyższy rating.