Była to największa od 2001 r. oferta publiczna japońskiej firmy spoza sektora finansowego.

– Odradza się apetyt na ryzyko wśród inwestorów. Akcje firm z branży technologicznej nie cieszyły się u nich dużym zainteresowaniem, ale teraz część z inwestorów zaczęła je postrzegać jako atrakcyjnie wycenione – stwierdził Mamoru Shimode, główny strateg ds. akcji w tokijskim Resona Bank.

Toshiba poniosła w zeszłym roku obrachunkowym (kończącym się w marcu) rekordową stratę netto 3,4 mld USD. Prezes spółki Atsutoshi Nishida zapowiedział, że w tym roku może ona wypracować zysk operacyjny. Aby to osiągnąć, Toshiba chce przeznaczyć pieniądze zebrane ze swojej pierwszej od 1981 r. oferty publicznej na inwestycje, które mają pomóc jej zdobyć przewagę na rynku mikroprocesorów nad konkurencyjnym koreańskim Samsungiem. Japoński koncern spodziewa się zwiększenia się popytu na te produktu oraz wzrostu ich cen, gdyż wytwórcy mikroprocesorów dokonali w ostatnich miesiącach znacznych cięć w ich produkcji.