Fitch: banki z regionu czekają nowe wyzwania

Pożyczkodawcom w naszym regionie wciąż mogą grozić kłopoty – wskazuje Fitch. Głównie jednak tym w Rumunii, Bułgarii oraz na Węgrzech, a nie w naszym kraju

Publikacja: 22.10.2010 01:03

Fitch: banki z regionu czekają nowe wyzwania

Foto: GG Parkiet

Bułgarskie, rumuńskie i węgierskie banki są najbardziej narażone w całej Europie Wschodniej na ewentualną kolejną falę kryzysu – stwierdził w wywiadzie dla agencji Bloomberga Michael Steinbarth, starszy dyrektor w agencji ratingowej Fitch. Jego instytucja utrzymuje obecnie negatywne perspektywy ratingu dla 15 spośród 44 banków z naszego regionu, których sytuację analizuje. Aż sześć z nich to bułgarscy pożyczkodawcy.

[srodtytul]Ryzykowne aktywa[/srodtytul]

– Banki w regionie nie radzą sobie całkowicie dobrze, zwłaszcza jeśli chodzi o jakość ich aktywów. Dotyczy to m.in. Rumunii oraz do pewnego stopnia Węgier oraz Bułgarii. Odsetek niespłacanych pożyczek w portfelu kredytowym banków w regionie nadal jest wyższy niż w ostatnich latach i także w 2011 roku może sprawiać kłopoty – wskazuje Steinbarth. W czerwcu tego roku odsetek ten wynosił dla bułgarskiego sektora bankowego 12,6 proc., niemal dwa razy więcej niż rok wcześniej. W tym samym czasie sięgał na Węgrzech 7,5 proc., a w Rumunii wyniósł w sierpniu 11,3 proc.

Zdaniem Steinbartha sytuacja gospodarcza nie będzie sprzyjała szybkiej poprawie tych statystyk. Rumuński rząd tnie płace i etaty w budżetówce oraz podwyższa podatki, by zredukować w tym roku deficyt finansów publicznych z 6,8 proc. PKB w tym roku do 3 proc. PKB w przyszłym. W tym czasie Bułgaria musi ściąć deficyt o 1,8 pkt proc., do 3 proc. PKB. Cięcia mogą spowolnić ożywienie gospodarcze i przez to pośrednio przyczynić się do tego, że jakość portfela kredytowego banków się nie poprawi.

Sektor bankowy na Węgrzech będzie musiał zmierzyć się z nieco innym problemem. Skala cięć fiskalnych wprawdzie tam wyhamowała, ale rząd mocno podwyższył podatek nałożony na aktywa banków. Według agencji Fitch ryzyko dla sektora bankowego naszego regionu jest związane również z kryzysem w Grecji.

Greckie banki kontrolują jedną trzecią bułgarskiego rynku i mogą ograniczyć finansowanie dla swoich filii na tym terenie. Ryzyko to zmalało jednak, po tym jak na początku października Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju uruchomił linię kredytową wartą 630 mln euro przeznaczoną dla bałkańskich oddziałów greckich banków.

[srodtytul]Boom szybko nie wróci[/srodtytul]

Inni analitycy wskazują na te same czynniki ryzyka dla regionalnych banków. – Biorąc pod uwagę prognozy zakładające umiarkowane ożywienie gospodarcze, spodziewamy się, że umiarkowany będzie również wzrost akcji kredytowej w Europie Wschodniej w 2010 r. i w 2011 r. Jednakże banki na całym świecie muszą się zmierzyć z większym ryzykiem, w tym z nowymi podatkami – piszą Wolfgang Ernst i Jovan Simic, analitycy Raiffeisena.

Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą
Gospodarka światowa
Kakao będzie drożeć jeszcze latami