Słowenia: Rząd naprawi banki

Słoweńskie banki będą potrzebowały 4,8 mld euro dokapitalizowania – mówią oficjalne wyliczenia Banku Słowenii. 3,12 mld euro z tej sumy mają dostać trzej najwięksi słoweńscy pożyczkodawcy: Nova Lublanska Banka, Nova Kreditna Banka Maribor (bank notowany na warszawskiej giełdzie) i Abanka-Vipa.

Aktualizacja: 13.12.2013 06:39 Publikacja: 13.12.2013 05:00

Alenka Bratusek, premier Słowenii

Alenka Bratusek, premier Słowenii

Foto: Archiwum

Rząd Alenki Bratusek przekonuje, że  zdoła zebrać własnymi siłami pieniądze potrzebne na dokapitalizowanie banków. Parlament już wcześniej przyznał rządowi prawo do wsparcia banków sumą do 4,7 mld euro. Wygląda więc na to, że Słowenia nie będzie musiała prosić MFW i UE o pomoc finansową.

– Podane sumy są bliskie wcześniejszym szacunkom agencji Fitch, więc nie wywoła to szoku na rynku – wskazuje Timothy Ash, analityk ze Standard Banku.

– Jest dzisiaj jasne, że Słowenia może kontynuować naprawę swojego sektora finansowego bez konieczności zwracania się po pomoc finansową do europejskich partnerów – twierdzi Olli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych.

Z analiz przeprowadzonych przez Bank Słowenii wynika, że banki z tego kraju mają w swoich portfelach kredytowych złe długi warte 7,9 mld euro, czyli około 20 proc. PKB Słowenii. Rząd chce stworzyć „zły bank", który przejąłby 4 mld euro tych pożyczek.

Działania naprawcze skupią się wokół trzech największych banków. Przez pierwsze trzy kwartały 2013 r. poniosły one łącznie blisko 390 mln euro strat i mają jedne z najsłabszych wskaźników wypłacalności wśród dużych europejskich pożyczkodawców. Dostaną one od rządu 2,1 mld euro świeżego kapitału w gotówce, 905 mln euro w gwarantowanych rządowych obligacjach, a dodatkowe 441 mln euro będą musiały zebrać kosztem właścicieli bankowych obligacji podporządkowanych. Nova Kreditna Banka Maribor będzie musiała zdobyć 870 mln euro świeżego kapitału, z czego 619 mln euro dostanie od rządu. Pięć mniejszych banków będzie miało czas do czerwca 2014 r. na zebranie od inwestorów 1,6 mld euro dodatkowego kapitału. Ponadto rząd przekaże 200 mln euro na potrzeby działania „złego banku".

Rynek dobrze przyjął rządowe plany naprawy sektora bankowego. Rentowność słoweńskich obligacji dziesięcioletnich spadła z 5,6 proc. w środę wieczorem do 5,3 proc. w czwartek po południu.

Tymczasem rentowność hiszpańskich obligacji dziesięcioletnich skoczyła w czwartek do 4,12 proc., a włoskich dziesięciolatek do 4,13 proc. Rynek reagował w ten sposób na słowa Petera Praeta, członka zarządu Europejskiego Banku Centralnego. Praet stwierdził, że EBC może w przyszłym roku zacząć wymagać od banków trzymania dodatkowego kapitału jako zabezpieczenia przed spadkiem wartości posiadanych przez nie obligacji państw strefy euro. Część inwestorów obawia się, że nowe zasady mogą skłonić słabsze banki z Hiszpanii i Włoch do wyprzedawania tych papierów.

Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą