Według informacji gazety planem 2 marca ma zająć się rada nadzorcza. Carrefour do oddzielnej spółki ma wydzielić pion sklepów dyskontowych oraz nieruchomości. Obydwie maja być notowane na giełdzie w Paryżu, a doradcą przy tym projekcie jest bank BNP Paribas.
Rzecznik Carrefour odmówił w tej sprawie komentarza. Jak podają nieoficjalne źródła w obydwu planowanych do wprowadzenia na giełdę spółkach Carrefour chce zachować ponad 50 proc. udział w kapitale. W branży handlowej to dosyć często stosowany zabieg. Portfel swoich nieruchomości w Polsce sprzedała choćby grupa Metro - teraz od nowego właściciela wynajmuje powierzchnie. Część nieruchomości w Wielkiej Brytanii sprzedało też Tesco.
Holding Carrefour Property (do niego należą nieruchomości francuskiej sieci w pięciu krajach) powstał już w 2004 r. Zdaniem analityków taka operacja pozwoliłaby firmie szybko pozyskać znaczne środki finansowe. Carrefour jest drugim pod względem przychodów detalistą na świecie. W 2010 r. obroty firmy wzrosły 5,8 proc. do ponad 101 mld euro, a w Polsce o 11,4 proc. do 2,3 mld euro.
Prezes Lars Olofsson, który objął stanowisko w 2009 r. wdraża też plan oszczędnościowy, który za 2010 r. ma przynieść 520 mln euro wobec wcześniej zakładanych 500 mln euro. Mimo to firma przez ubiegły rok otworzyła 1166 nowych sklepów.