Początek dewaluacji rubla białoruskiego

Mińsk znosi ograniczenia w handlu walutą. Jednocześnie negocjuje z Rosją pożyczkę. Tak próbuje ratować swoje finanse

Aktualizacja: 25.02.2017 20:54 Publikacja: 20.04.2011 04:40

Początek dewaluacji rubla białoruskiego

Foto: GG Parkiet

Białoruski bank centralny zniósł ograniczenia w wymianie walut na rynku międzybankowym. – Banki będą mogły kupować i sprzedawać białoruskiego rubla po kursie, jaki ustalą w wolnym handlu – twierdzi Nikołaj Łuzgin, wiceprezes Banku Republiki Białorusi. Dotychczas obowiązywało pasmo wahań przewidujące, że waluta naszego wschodniego sąsiada nie mogła się osłabić lub umocnić bardziej niż 10 proc. od oficjalnego kursu. Zniesienie tych restrykcji oznacza więc faktyczny początek dewaluacji.

Nie jest jasne, jak szybko zostaną zniesione restrykcje dotyczące wymiany walut z klientami indywidualnymi. Obecnie mogą oni wymieniać walutę w bankach po kursie różniącym się maksymalnie o 2 proc. od oficjalnego. Według niego płacono wczoraj za dolara 3061 rubli, według kursu czarnorynkowego amerykańska waluta kosztowała jednak ponad blisko 4,3 tys. rubli.

[srodtytul]Bliżej końca skansenu[/srodtytul]

Dewaluacja białoruskiej waluty została wymuszona przez pogarszającą się sytuację finansową szybko zadłużającego się kraju. Według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego deficyt na rachunku obrotów bieżących Białorusi wzrósł z 6,7 proc. PKB w 2007 r. do 16 proc. na koniec 2010 r. Zadłużenie zagraniczne kraju zwiększyło się w tym czasie z 27,7 proc. PKB do 52,4 proc. PKB.

Od początku 2011 r. rezerwy walutowe Białorusi stopniały o około 1 mld USD, do 4 mld USD. W ciągu kilku miesięcy mogły się wyczerpać. Oznaczałoby to, że bank centralny nie miałby środków do podtrzymywania kursu narodowej waluty. Pojawiły się problemy z wymianą walut w bankach i wypłatą pieniędzy z bankomatów, a zwykli obywatele zaczęli masowo wykupywać żywność w sklepach.

Ekonomiści już od wielu tygodni przewidywali zbliżającą się dewaluację. Wreszcie prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko zapowiedział w weekend, że kurs białoruskiego rubla będzie wkrótce w większym stopniu odpowiadał sytuacji na rynku.

[srodtytul]Skala koncesji[/srodtytul]

Jak bardzo zostanie urynkowiony kurs rubla białoruskiego? – Białoruś może się zdecydować na dewaluację o 30 proc. – stwierdził jeszcze przed zniesieniem restrykcji walutowych Herbert Stepic, prezes banku Raiffeisen. Większość prognoz analityków mówi o dewaluacji o 25–30 proc.

Rosyjski dziennik „Kommiersant” podaje jednak, że białoruski bank centralny może dopuścić do istnienia obok siebie dwóch kursów narodowej waluty. Urynkowiony będzie obowiązywał m.in. na rynku detalicznym oraz międzybankowym. Na podstawie innego, bardziej korzystnego kursu będą się jednak rozliczać ważne państwowe przedsiębiorstwa, administracja państwowa oraz bank centralny.

Dewaluacja jest tylko jednym ze środków mających poprawić kondycję finansową państwa. Rząd Białorusi czeka na pożyczkę pomocową z Rosji. Rosyjskie Ministerstwo Finansów zapowiada, że może ona być gotowa w ciągu miesiąca.

[[email protected]][email protected][/mail]

Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą
Gospodarka światowa
Kakao będzie drożeć jeszcze latami