Jeśli kondycja światowej gospodarki nie pogorszy się, Chiny mogą zanotować w tym roku 10-proc. przyrost w eksporcie i imporcie, powiedział dzisiaj w Pekinie rzecznik resortu Shen Danyang podkreślając pozytywne trendy w czerwcu.
Jak dotąd Chiny wydają się dość odporne na europejski kryzys zadłużeniowy o czym świadczą wyniki ankiety banku HSBC Holdings wśród tamtejszych eksporterów i importerów. Przyszłość jest jednak niepewna. – Gospodarka w dalszym ciągu będzie musiała sobie radzić z przeciwnościami w postaci niezbyt mocnego popytu zagranicznego i krajowego – przewiduje Andrew Polk, ekonomista nowojorskiego instytutu Conference Bard.
Słabnie tempo przyrostu chińskich bezpośrednich inwestycji za granicą. W okresie pierwszych pięciu miesięcy 2012 r. zwiększyły się one o 40,2 proc. do 28,5 miliarda dolarów, podczas gdy do kwietnia dynamika wynosiła 72,8 proc. Zwyżka w Stanach Zjednoczonych wyniosła 45,9 proc., zaś w Unii Europejskiej 23,9 proc.