Sprawiła to informacja gazety „Il Messagero", że włoski producent aut prowadzi rozmowy z czterema bankami o możliwym pozyskaniu kapitału w wysokości 1-2 miliarda euro (1,3-2,6 mld dolarów) na zakup 41,5 proc. udziałów w amerykańskim Chryslerze. Fiat odmówił komentarza na ten temat.
Według włoskiego dziennika Fiat prowadzi nieformalne rozmowy z UniCredit, Morgan Stanleyem, Bank of America i Goldman Sachsem. W listopadzie analitycy szwajcarskiego banku UBS wyceniali Chryslera na 9-13,4 miliarda dolarów, co oznacza, że akcje Chryslera, których jeszcze nie ma Fiat warte są 4,1-5,5 mld dolarów. Pakiet ten kontroluje VEBA finansująca leczenie emerytów, byłych pracowników tej firmy.
W końcu października koncern z Turynu informował, że ma w płynnych środkach 9,8 miliarda euro, zaś Chrysler posiadał wówczas 10,2 mld USD. .Sergio Marchionne, prezes Fiata chce mieć pełną kontrole nad amerykańskim producentem, co pozwoli zrestrukturyzować zadłużenie włoskiego koncernu, poprawić zyskowność i wesprzeć jego działalność w Europie.