- Osoby, które pracowały tylko w City boją się, że nie uda im się znaleźć innej pracy, ponieważ ich umiejętności i doświadczenie ich ogranicza. Dla tych, którzy mieli wysokie zarobki trudno jest zaakceptować niższe płace bez bonusów. Praca już nie czeka na pracownika. Wiele osób popadło w zwątpienie szukając nowej pracy – komentuje dla portalu cnbc.com Simon Broomer z CareerBalance firmy doradczej.
Europejskie banki oszczędzają redukując etaty. Barclay, RBS i HSBC to tylko kilka z wielu banków, które ogłosiły znaczące cięcia w zatrudnieniu.
Wielu pracowników przekwalifikowuje się na doradców, coachów, aby móc dopisać do cv nowe umiejętności. Inni natomiast pragną uciec z City i zająć się czymś zupełnie nowym.
Mike Lousada, dotychczas bankier inwestycyjny, obecnie terapeuta seksualny, doradza by podążać za swoimi pasjami, które mogą stać się podwalinami własnej firmy. Lousada przez dwadzieścia lat pracował w bankach takich jak Nomura, JP Morgan, Barclays i Societe Generale. - Nagle zobaczyłem, że moja kariera w City nie ma już dla mnie znaczenia i zdecydowałem się poszukać czegoś nowego, co nada mojemu życiu sens – powiedział cnbc.com.
Lousada okrzyknięty został „guru orgazmu" i zyskał reputację zdolnego terapeuty, do którego lista oczekujących wciąż rośnie. Jedna sesja terapeutyczna u Lousady kosztuje 300 funtów. Lousada dodał, że wielu pracowników City pragnie uciec od zabójczego tempa życia i pracy w City. - Przypomniałem sobie, że w czasach pracy w bankowości wiele osób mówiło mi to samo: gdybym miał wystarczająco dużo pieniędzy, to bym zrezygnował z tego, zająłbym się sprzedażą rowerów, zaczął malować, uczyć jogi, prowadzić hotel, trenować konie – cokolwiek by to było ludzie pragnęli robić coś zupełnie innego. Pieniądze można zdobyć jeżeli człowiek zajmie się działalnością, której inni potrzebują. Nie należy słuchać tych, którzy odradzają spełniania swoich marzeń, czy twierdzą, że nie można mieć i pieniędzy i satysfakcjonującej pracy – stwierdził.