Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 02.04.2015 06:00 Publikacja: 02.04.2015 06:00
Ta wypowiedź pokazuje, że wielu inwestorów nie traktuje już możliwego wyjścia Grecji ze strefy euro jako katastrofy.
Porozumienia w sprawie pomocy dla Grecji wciąż nie ma, ale grecki minister gospodarki George Stathakis przekonuje, że zostanie ono zawarte jeszcze przed prawosławną Wielkanocą (czyli przed 12 kwietnia). By tak się jednak stało, Grecja wciąż musi przedstawić Brukseli realistyczny program reform. Ostatnia jego wersja – przedstawiona na początku tygodnia, idąca na duże ustępstwa wobec eurogrupy – została nieoficjalnie uznana przez unijnych dygnitarzy za „listę życzeń". Czasu na porozumienie jest oczywiście niewiele. 9 kwietnia Grecja ma spłacić Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu 450 mln euro pożyczki. Według nieoficjalnych informacji Generalne Biuro Audytu (grecki odpowiednik NIK) poinformowało rząd, że pieniądze skończą się państwu 15 maja – co i tak jest datą późniejszą, niż się spodziewano.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas