Analitycy Bank of America Merrill Lynch oceniają, że w tym kwartale zobaczymy pogorszenie wyników finansowych spółek wchodzących w skład indeksu S&P500. Z ankiet przeprowadzonych przez Bloomberga wynika, że przytłaczająca większość analityków zakłada spadek zysków w trzech pierwszych miesiącach tego roku - średnio o 5,8 proc. (w ujęciu r/r). Dla porównania: jeszcze pod koniec grudnia oczekiwali oni wzrostu zysków o 3,6 proc. (w ujęciu r/r). Różnica wynosi aż 8,9 punktów procentowych, co oznacza, że analitycy zredukowali swoje prognozy najmocniej od czterech lat. Różnica jest bowiem największa, od IV kwartału 2010 r. wtedy prognozy zysków spadły o 11 punktów procentowych (dane Bloomberga). Wypada zaznaczyć, że sezon publikacji wyników za I kwartał rusza już dziś, rozpocznie go koncern Alcoa.

Według BofA Merrill Lynch wyniki finansowe spółek z S&P500 będą spadać w trzech pierwszych kwartałach tego roku. Zyskowność amerykańskich korporacji powróci do wzrostu dopiero w czwartym kwartale. Dwa główne czynniki będące przyczyną niższych zysków to 50-procentowy spadek cen ropy naftowej oraz 20-procentowe umocnienie się dolara od czerwca ubiegłego roku.

- Umocnienie się dolara o 10 proc. przekłada się na spadek zysków spółek od 3 do 4 USD na akcję - szacują eksperci. Po wyłączeniu efektu obydwu czynników wzrost EPS w tym roku wyniósłby blisko 10 proc. wobec 8 proc. wzrostu zanotowanego rok wcześniej.

Według BofA Merrill Lynch zysk na akcję spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500 w tym roku wyniesie średnio 117,5 USD, z zakładanych przez nich wcześniej 119,5 USD. Oznacza to że, zyski spadną po raz pierwszy od 2009 r. BofA obniżył także prognozę EPS dla indeksu S&P 500 na 2016 r. ze 128 USD do 126 USD.