Wyciek nastąpił poprzez Selerity Inc., firmę dostarczającą dane finansowe, która przedwcześnie zamieściła wyniki Twittera na... swoim koncie twitterowym. Spółka zaprzecza, by wykradła te dane, i twierdzi, że znalazła je na stronie internetowej działu relacji inwestorskich Twittera, który z kolei obwinia za ten błąd giełdowego operatora Nasdaq OMX Group będącego hostem jego witryny internetowej. Nasdaq przyznał się do błędu. Wyniki Twittera omyłkowo przedwcześnie udostępnił, ale w pliku, który ze względu na format mogły zauważyć tylko komputery. Tak się akurat jednak złożyło, że specjalistyczne algorytmy komputerów Selerity Inc. wykryły ten plik.

Wyniki Twittera rozczarowały. Przychody wzrosły co prawda o 74 proc., do 436 mln USD, ale spodziewano się 456 mln USD. Jednocześnie Twitter obniżył prognozę wyników na II kwartał.