Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 21.10.2015 06:00 Publikacja: 21.10.2015 06:00
Foto: Archiwum
Był to m.in. skutek krachu na chińskim rynku akcji oraz ogólnego odpływu kapitału z rynków wschodzących w związku z oczekiwaną podwyżką stóp procentowych w USA. Swoje zrobiła również trwająca w Chinach ostra kampania antykorupcyjna, skłaniająca wielu oficjeli i biznesmenów do przerzucania majątków za granicę.
Skala odpływu kapitału z ChRL sprawiła, że Departament Skarbu wycofał się z zarzutów wobec chińskich władz mówiących, że juan jest „znacząco niedowartościowany". Teraz stosuje on dużo bardziej dyplomatyczne określenia dotyczące wartości chińskiej waluty. „Biorąc pod uwagę niepewność gospodarczą, burzliwe przepływy kapitału i perspektywy wolniejszego wzrostu gospodarczego w Chinach, trajektoria kursu juana jest trudna do oceny. Jednakże według naszej oceny juan pozostaje poniżej swojej właściwej, długoterminowej wyceny – mówi półroczny raport Departamentu Skarbu poświęcony sytuacji gospodarczej na świecie. Analitycy Departamentu Skarbu wskazują w tym opracowaniu, że o ile w długim terminie juan powinien się umocnić, o tyle obecnie działa na niego tymczasowa presja na osłabienie związana z sytuacją gospodarczą w Chinach.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas