Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 14.02.2016 15:32 Publikacja: 14.02.2016 15:32
Foto: Bloomberg
Charlie Stenger, były trader walutowy a obecnie łowca głów, czyli spec od rekrutacji pracowników, widział już niemal wszystko. Tradera płaczącego w biurze po stracie miejsca pracy, czy tego, który zataił przed żoną iż został wylany i do pewnego momentu każdego dnia w garniturze wychodził z domu udając, że wszystko gra i lądował w kawiarni.
Stenger wcześniej pracował w ICAP skąd został zwolniony w 2013 roku. Od globalnego kryzysu finansowego w bankowości inwestycyjnej zlikwidowano tysiące stanowisk pracy. W wielu bankach takich jak m. in. Morgan Stanley, Barclays, czy Societe Generale cięcia boleśnie dotknęły traderów walutowych. Kryzys zbiegł się z przechodzeniem firm finansowych na systemy automatyczne, co również wiązało się z redukcją zatrudnienia. W 2014 w działach parających się bezpośrednią obsługą klientów w największych bankach świata zajmujących się handlem walutami pracowało 2300 osób, 23 proc. mniej niż cztery lata wcześniej, szacuje firma analityczna Coalition Development.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek drugiej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa przyniósł inwestorom dużo wstrząsów i rozczarowań. Choć indeks S&P 500 jeszcze w lutym ustanowił rekord wszech czasów. Powrót do trwałych zwyżek może być bardzo trudny.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas