Mobius, liczący sobie 79 lat, będzie szefem nadzoru. Ten swoisty globtrotter spędzający w podróży 250 dni w roku teraz skoncentruje się na reklamowaniu perspektyw rynków wschodzących i będzie zabiegał, aby inwestorzy ponownie zainteresowali się tą klasą aktywów, gdyż znowu pojawiają się możliwości zarobienia pieniędzy po chudych latach.
- Czuję, że nadchodzi wielka okazja - powiedział Mobius w wywiadzie dla Bloomberg Television. Inwestorów „niedoważonych" na rynkach wschodzących będzie zachęcał do większego zaangażowania, a tych, którzy z nich wyszli postara się namówić do powrotu.
Mark Mobius ma prawie 40-letnie doświadczenie w inwestowaniu na rynkach rozwijających się i zyskał reputację skutecznego łowcy okazji dzięki trafnemu wyborowi niedowartościowanych akcji w stosunku do potencjału wzrostu i wypracowywaniu ponadprzeciętnych stóp zwrotu.
W ostatnich latach jednak nie szło mu dobrze i tracił , gdyż w złym czasie postawił na spółki surowcowe i wydobywcze.
- Mobius jest gigantem na polu finansów - nie ma wątpliwości Tim Condon, pracujący w Singapurze analityk holenderskiej ING Groep. Przypisuje Mobiusowi rolę twórcy rynków wschodzących jako klasy aktywów. "