„Spółki były mniej zadowolone ze swojej obecnej sytuacji biznesowej. Ich oczekiwania biznesowe, dla kontrastu, pozostawały dosyć optymistyczne. Wspierający „wiatr" odczuwalny przez niemiecką gospodarkę uspokaja się" – piszą analitycy instytutu Ifo.
- Sześć spadków indeksu i jedna stagnacja w ciągu siedmiu miesięcy. Czyli używając piłkarskich porównań: sześć porażek i jeden remis. To nie jest oczywiście obiecujący trend. Jednakże, jak pokazał sobotni mecz pomiędzy Niemcami a Szwecją, nigdy nie należy Niemiec spisywać na straty – twierdzi Carsten Brzeski, analityk ING.