Wyliczenia dotyczące strat obejmują tylko trzy największe pozycje Franklina Templeton. "FT" donosi, że większość zakupów argentyńskiego długu we Franklinie była dokonywana pod kierownictwem Michaela Hasentaba, który wcześniej osiągał duże stopy zwrotu na ryzykownym długu krajów będących pod ekonomiczną presją (np. Irlandii). Jego flagowy fundusz Global Bond Fund warty 36,8 mld dolarów stracił 4,2 proc. w sierpniu a jego warty 5,4 mld dolarów fundusz Global Total Return Fund zniżkował w tym czasie o 4,3 proc.
Niektóre firmy inwestycyjne kupowały przez ostatni rok argentyński dług licząc na to, że prezydent Argentyny Mauricio Macri będzie prowadził reformatorską politykę. Na koniec pierwszego kwartału największym prywatnym wierzycielem Argentyny była firma Pimco posiadająca wówczas argentyński dług warty łącznie 5,3 mld dolarów. Obok niej i Franklina Templetona w pierwszej piątce prywatnych wierzycieli Argentyny znalazły się wówczas również: BlackRock, Goldman Sachs Asset Management i Fidelity.