Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 30.06.2019 10:10 Publikacja: 30.06.2019 12:00
Prezydent USA Donald Trump i chiński przywódca Xi Jinping mieli wiele spraw do omówienia w Osace.
Foto: Bloomberg
O ile piątkowa sesja przyniosła lekkie spadki w Azji (chiński indeks Shanghai Composite spadł o 0,6 proc., a japoński Nikkei 225 zniżkował o 0,3 proc.), o tyle znaczna większość europejskich indeksów giełdowych lekko zyskiwała po południu. Inwestorzy oczekiwali na wynik spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem na szczycie G20 w Osace. Miało do niego dojść w sobotę około 11.30 czasu lokalnego (4.30 czasu polskiego), czyli już po zakończeniu sesji w Ameryce i po zamknięciu tego wydania „Parkietu". Spora część inwestorów liczyła, że spotkanie to przyniesie amerykańsko-chiński rozejm handlowy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek drugiej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa przyniósł inwestorom dużo wstrząsów i rozczarowań. Choć indeks S&P 500 jeszcze w lutym ustanowił rekord wszech czasów. Powrót do trwałych zwyżek może być bardzo trudny.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas