We wtorek po otwarciu amerykańskiej sesji notowania Apple'a kontynuowały spadki. Cena akcji obniżyła się do 199 USD, co oznacza 0,5-proc. stratę.
Jun Zhang, analityk Rosenblatta, który obniżył rekomendację, przewiduje, że spółka stanie w obliczu fundamentalnego pogorszenia w ciągu najbliższych 6–12 miesięcy. „Wierzymy, że sprzedaż nowego iPhone'a będzie rozczarowująca, a wzrost sprzedaży iPada będzie spowolniony w drugiej połowie 2019 r. Ponadto sprzedaż innych produktów, takich jak HomePod, AirPod czy iWatch, może nie być wystarczająca, aby spowodować wzrost przychodów" – napisał Zhang w raporcie. Według niego sprzedaż nowego iPhone'a XS może być jedną z najgorszych w historii Apple'a.
Nastroje wśród specjalistów z Wall Street są mieszane. Trzech analityków Refinitiv utrzymuje obecnie re-komendację „sprzedaj" dla akcji Apple'a. Kolejnych 18 przyznało mu rekomendację „trzymaj" – co przez inwestorów na Wall Street jest zasadniczo postrzegane jako to samo co „sprzedaj". Z kolei 23 analityków uważa, że akcje Apple'a są niedowartościowane, i wydało rekomendację „kupuj".