Akcje wartościowe w największych opałach od bańki internetowej

Tak źle jak obecnie akcje wartościowe, (charakteryzujące się niskimi wskaźnikami wyceny), w relacji do wzrostowych miały się ostatnio prawie 20 lat temu, w szczycie bańki internetowej.

Jednak później, w ciągu dwunastu miesięcy od dołka te walory na rynkach rozwiniętych  zyskały ponad 50 - proc. przewagę nad wzrostowymi rywalami.

Chris Meredith, zarządzający w O'Shaughnessy Asset Management, wskazuje, że w przeszłości kiedy  innowacje dojrzały  inwestowanie w wartość przynosiło większe korzyści.

Jak będzie teraz? Narasta podejrzenie, że czynnik wartościowy mógł zostać zniszczony, zauważa Bloomberg. Podkreśla, że na skutek szybkich zmian technologicznych  takie tradycyjne sektory jak finansowy, czy przemysłowy stały się wiecznymi maruderami.

Powrót Fedu do cięcia stóp procentowych i spowalniająca gospodarka także źle wróżą tak wrażliwym na koniunkturę sektorom jak producenci aut, czy banki.

Z przeprowadzonej w lipcu ankiety przez Bank of America wynika, że tylko 2 proc. spośród zarządzających dysponujących łącznie 489 miliardami dolarów, spodziewa się, że w okresie 12 miesięcy wartość zdystansuje wzrost. To najmniejszy odsetek co najmniej od 2010 roku.

Marko Kolanovic, strateg nowojorskiego banku JPMorgan jednak przekonuje, że bardziej stabilne dane ekonomiczne, postęp w rozmowach o handlu i wystramiająca się krzywa rentowności spowodowana przez cięcie stóp procentowych  mogą sprzyjać odrodzeniu wartości. Jego zdaniem może nawet wystarczyć zwiększenie ekspozycji przez fundusze hedgingowe.