Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 27.08.2019 05:00 Publikacja: 27.08.2019 05:00
Foto: AFP
Poniedziałkowe sesje zaczęły się od ostrej wyprzedaży na części azjatyckich giełd. Japoński indeks Nikkei 225 stracił 2,2 proc. a Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, spadł o 1,9 proc. Złoto drożało o około 1 proc. a jego cena dochodziła do 1554 dolarów za uncję, czyli najwyższego poziomu od sześciu lat. Rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich spadła do 1,52 proc., czyli najniższego poziomu od trzech lat. Chiński juan stał się natomiast najsłabszy od 11 lat wobec dolara. Za 1 USD płacono w poniedziałek rano 7,14 juana. Sesje w Europie przebiegały już jednak mniej burzliwie. Część indeksów giełdowych ze Starego Kontynentu lekko zyskiwała w ciągu dnia. Amerykański indeks S&P 500 po otwarciu rósł 0,8 proc. po tym, gdy w piątek zamknął się 2,6 proc. na minusie. Tak duża nerwowość na rynkach odwierciedlała informacje napływające z frontu amerykańsko-chińskiej wojny handlowej.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek drugiej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa przyniósł inwestorom dużo wstrząsów i rozczarowań. Choć indeks S&P 500 jeszcze w lutym ustanowił rekord wszech czasów. Powrót do trwałych zwyżek może być bardzo trudny.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas