Tajna broń wojny handlowej

Trump teoretycznie mógłby nakazać amerykańskim spółkom wycofać się z Chin i sięgnąć po sprawę dawnego chińskiego długu. Pekin za to może poważnie przeszkodzić mu w reelekcji.

Publikacja: 09.09.2019 13:42

Prezydent USA teoretycznie ma prawo, by nakazać amerykańskim koncernom wycofanie się z Chin.

Prezydent USA teoretycznie ma prawo, by nakazać amerykańskim koncernom wycofanie się z Chin.

Foto: Bloomberg

Jeszcze dwa lata temu powszechnie prognozowano, że USA i Chiny dogadają się w sprawie handlu. Mało prawdopodobny wydawał się scenariusz mówiący, że administracja Trumpa nałoży karne cła na cały import z Chin, że określi ChRL jako państwo manipulujące własną walutą i że będzie próbowała wypychać z globalnych rynków chiński koncern Huawei. Chiński odwet w postaci karnych ceł, wstrzymania zakupów amerykańskich produktów rolnych i gróźb związanych z eksportem metali ziem rzadkich był dopuszczany jako element czarnego scenariusza, który się nie spełni. Nie przewidywano również, że jednym z terenów starcia supermocarstw stanie się Hongkong. Pomimo tej całej eskalacji napięcia inwestorzy wciąż liczą, że USA i Chiny „kiedyś się dogadają" i że powstrzymają się przed dalszą wymianą ciosów. Za jakiś czas może się jednak okazać, że szanse na porozumienie oddalą się jeszcze bardziej. Może więc czas, by rozważyć scenariusze zaostrzenia konfliktu, w tym te, które wydają się na pierwszy rzut oka nieprawdopodobne lub nawet głupie?

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą