Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 09.09.2019 13:42 Publikacja: 09.09.2019 13:42
Prezydent USA teoretycznie ma prawo, by nakazać amerykańskim koncernom wycofanie się z Chin.
Foto: Bloomberg
Jeszcze dwa lata temu powszechnie prognozowano, że USA i Chiny dogadają się w sprawie handlu. Mało prawdopodobny wydawał się scenariusz mówiący, że administracja Trumpa nałoży karne cła na cały import z Chin, że określi ChRL jako państwo manipulujące własną walutą i że będzie próbowała wypychać z globalnych rynków chiński koncern Huawei. Chiński odwet w postaci karnych ceł, wstrzymania zakupów amerykańskich produktów rolnych i gróźb związanych z eksportem metali ziem rzadkich był dopuszczany jako element czarnego scenariusza, który się nie spełni. Nie przewidywano również, że jednym z terenów starcia supermocarstw stanie się Hongkong. Pomimo tej całej eskalacji napięcia inwestorzy wciąż liczą, że USA i Chiny „kiedyś się dogadają" i że powstrzymają się przed dalszą wymianą ciosów. Za jakiś czas może się jednak okazać, że szanse na porozumienie oddalą się jeszcze bardziej. Może więc czas, by rozważyć scenariusze zaostrzenia konfliktu, w tym te, które wydają się na pierwszy rzut oka nieprawdopodobne lub nawet głupie?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek drugiej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa przyniósł inwestorom dużo wstrząsów i rozczarowań. Choć indeks S&P 500 jeszcze w lutym ustanowił rekord wszech czasów. Powrót do trwałych zwyżek może być bardzo trudny.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas