Państwo potrzebuje cen na poziomie 80–85 USD za baryłkę, aby zrównoważyć budżet. Oznacza to, że Arabia Saudyjska potrzebuje wzrostu ceny ropy Brent nawet o 35 proc., ponieważ obecna cena wynosi około 62,8 USD.

Arabia Saudyjska coraz częściej zaciąga pożyczki na międzynarodowych rynkach, po tym jak gwałtowny spadek cen ropy od połowy 2014 r. zmiażdżył przychody kraju. Specjaliści z Międzynarodowego Funduszu Walutowego obliczyli, że Arabia Saudyjska potrzebuje cen ropy na poziomie minimum 80 USD, żeby zrównoważyć budżet na 2019 r. Po latach słabego wzrostu Rijad planuje w tym roku zwiększyć wydatki państwa w celu ożywienia gospodarki. Przewiduje się, że wydatki wzrosną do 294,92 mld USD, co będzie najwyższym poziomem w historii.

W realizacji planu Arabii Saudyjskiej, która liczy na wzrost cen ropy, może pomóc nowy minister energetyki Abdel Aziz. Zastąpi on Khalida al-Faliha, który według niektórych analityków mógł zostać usunięty ze stanowiska przez utrzymujące się niskie ceny ropy pomimo zawarcia porozumienia naftowego grupy OPEC plus. Porozumienie pomiędzy OPEC i Rosją zakładało skoordynowaną redukcję podaży w celu podniesienia cen surowca.