Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 31.10.2019 05:00 Publikacja: 31.10.2019 05:00
Foto: Fotorzepa/Sławomir Mielnik
Ze wstępnych danych opublikowanych przez amerykański Departament Handlu wynika, że najmocniej do wzrostu przyczyniła się konsumpcja prywatna. Odpowiadała ona za 1,93 pkt proc. wzrostu PKB, a rządowe zakupy oraz inwestycje za 0,35 pkt proc. Negatywnie jednak na wzrost gospodarczy wpłynęły inwestycje i zakupy spółek, które ścięły go o 0,27 pkt proc., i handel zagraniczny, który ściął go o 0,08 pkt proc. Inwestycje biznesowe zmniejszyły się o 1,5 proc. kw./kw. (dane annualizowane), ale był to spadek mniejszy niż w drugim kwartale, gdy wyniósł 6,3 proc. Wzrost konsumpcji natomiast wyhamował z 4,6 proc. w drugim kwartale do 2,9 proc. w trzecim. Dane te mówią więc o spowolnieniu, które zaczęło już też dotykać wydatków konsumenckich, ale sytuacja wciąż nie jest tak zła, jak się obawiano jeszcze kilka miesięcy temu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas