Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.11.2019 05:00 Publikacja: 06.11.2019 05:00
Foto: AFP
Spodziewa się ona, że globalna konsumpcja tego surowca będzie wynosiła w 2023 r. 103,9 mln baryłek dziennie, gdy poprzednia prognoza mówiła o 104,5 mln baryłek dziennie. Popyt na ropę będzie więc rósł przez następne cztery lata w tempie około 1 mln baryłek dziennie.
OPEC spodziewa się również, że produkcja ropy w 14 krajach tworzących tę organizację zmniejszy się z 35 mln baryłek dziennie w 2019 r. do 32,8 mln baryłek w 2020 r. Surowiec wydobywany w krajach OPEC będzie się mierzył na rynku z coraz silniejszą konkurencją producentów spoza tego kartelu. – Widzimy ciągły wzrost podaży w krajach spoza OPEC, któremu przewodzą producenci ropy łupkowej z USA i w mniejszym stopniu: Kanada, Brazylia, Norwegia, Kazachstan i inne kraje spoza OPEC – przyznał Mohammad Barkindo, sekretarz generalny OPEC. Jego zdaniem jednak wzrost produkcji ropy w USA będzie hamował. – Już zaczynamy zauważać spowolnienie wzrostu w Stanach Zjednoczonych. Branża łupkowa w USA mierzy się z wieloma trudnościami będącymi skutkiem bezprecedensowego wzrostu, który widzieliśmy w ostatnich latach – dodał Barkindo.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas