Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 20.12.2019 05:00 Publikacja: 20.12.2019 05:00
Foto: AFP
To, że do takiego głosowania wcześniej czy później dojdzie, wiadomo było od wielu tygodni. A mimo to amerykańskie indeksy giełdowe biły rekord za rekordem. Nancy Pelosi, przewodnicząca Izby Reprezentantów, rozpoczęła w Kongresie dochodzenie przeciwko prezydentowi we wrześniu, a od tego momentu S&P 500 zyskał 7 proc.
Rynek nie spodziewa się, by demokraci zdołali przeforsować impeachment prezydenta w Senacie. – Biorąc pod uwagę, że powszechnie przewidywane jest to, że Senat oczyści Trumpa, to rynek nie jest przekonany, by cokolwiek wyszło z tego impeachmentu. Reakcje inwestorów będą w większym stopniu pochodną tego, co się dzieje w gospodarce, niż tego, kto jest prezydentem – twierdzi Paul Hickey, współzałożyciel Bespoke Investment Group.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek drugiej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa przyniósł inwestorom dużo wstrząsów i rozczarowań. Choć indeks S&P 500 jeszcze w lutym ustanowił rekord wszech czasów. Powrót do trwałych zwyżek może być bardzo trudny.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas