Przypomnijmy, że w 2018 r. administracja Donalda Trumpa nałożyła cła na stal i aluminium z Europy, Azji i innych krajów, powołując się na zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. Następnie UE podjęła działania odwetowe i od 1 czerwca 2021 r. miała wprowadzić 50-proc. cła na szereg amerykańskich produktów, m.in. bourbon, dżinsy produkowane m.in. przez Levi Strauss & Co czy motocykle Harley Davidson.

Jednak administracja Bidena porozumiała się z Brukselą i UE powstrzyma się od podwyższania tych taryf. Rozejm następuje po tygodniach rozmów między urzędnikami. Zaznaczono, że obie strony chcą uniknąć eskalacji i kontynuować odbudowę sojuszu gospodarczego. Urzędnicy poinformowali, że negocjatorzy po obu stronach Atlantyku pracują nad ostatecznym zniesieniem ceł, ale nie są jeszcze na to gotowi.

Co ważne, krok UE odbywa się w ważnym momencie w stosunkach transatlantyckich. Prezydent Joe Biden ma bowiem wziąć udział w szczycie USA–UE w Brukseli w przyszłym miesiącu podczas swojej pierwszej zagranicznej podróży jako przywódca kraju. Biały Dom powiedział, że Biden i jego europejscy odpowiednicy będą rozmawiać o współpracy handlowej. DOS