Na utworzenie przez nastolatka konta tradingowego w ramach programu Youth Account będzie wymagana zgoda jednego z jego rodziców. Rodzice będą musieli brać też odpowiedzialność finansową za transakcje swoich dzieci, więc otrzymają też opcję zamknięcia konta. Ponadto będą mogli otrzymywać powiadomienia dotyczące transakcji. Nastolatkowie nie będą mogli handlować opcjami ani angażować się w niektóre inne ryzykowne transakcje, ale poza tym będą mogli całkiem swobodnie handlować. Fidelity nie będzie pobierało od nich prowizji a dodatkowo dostarczy im materiały edukacyjne dotyczące rynku.
- Nasze plany dotyczące programu Youth Account powstały jeszcze przed niedawną gorączką tradingową – stwierdził David Ditenfass, dyrektor ds. marketingu w Fidelity. W programie pilotażowym w zeszłym roku wzięło udział 1000 nastolatków. Jego wyniki okazały się na tyle zachęcające, by go rozpocząć na pełną skalę. Na to nałożył się wzrost zainteresowania giełdą wśród ludzi młodych, objawiający się spekulacją takimi „memicznymi" akcjami jak papiery GameStop.