Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 03.08.2021 11:04 Publikacja: 03.08.2021 11:04
Działania regulatorów wywołały kilkudniową ostrą przecenę na giełdach w Hongkongu i w Szanghaju.
Foto: Bloomberg
Paniczna wyprzedaż, do której doszło w zeszłym tygodniu na giełdach w Chinach i w Hongkongu, miała dosyć oczywistą przyczynę. Inwestorzy wystraszyli się radykalnych działań chińskich regulatorów podejmowanych wobec kolejnych branż. Swoją ofensywę zaczęli oni w listopadzie, doprowadzając do odwołania ogromnej oferty publicznej firmy Ant Group (należącej do miliardera Jacka Ma, założyciela koncernu Alibaba). Wszczęli oni później dochodzenia wobec Alibaby, koncernu Tencent oraz innych gigantów cyfrowych. Inwestorzy przez wiele miesięcy nie widzieli w tym wielkiego zagrożenia. Owszem, chińskie akcje radziły sobie w pierwszym półroczu 2021 r. przeciętnie, ale można było to tłumaczyć większym zainteresowaniem inwestorów odbiciem gospodarczym w USA i w Europie. Prawdziwa seria uderzeń regulacyjnych, coraz mocniej niepokojących inwestorów, zaczęła się w czerwcu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas