II Konferencja Giełd Trójmorza była okazją, aby umocnić więzi pomiędzy poszczególnymi parkietami. Dzięki inicjatywie giełdy z naszego regionu są w lepszej pozycji, aby rozmawiać m.in. z prawodawcami.
W drugim dniu wydarzenia byliśmy świadkami m.in. panelu dyskusyjnego z udziałem prezesów giełd Trójmorza.Oprócz Marka Dietla, kierującego GPW, udział w nim wzięli szefowie ośmiu giełd z regionu. Uczestnicy przyznali, że popandemiczna sytuacja na poszczególnych rynkach napawa optymizmem. Indeksy w wielu krajach wypracowały dwucyfrowe stopy zwrotu, na rynek napłynęli nowi inwestorzy, co przyczyniło się do wzrostu obrotów, i doszło do ciekawych IPO.
– Gospodarka Słowacji rozkwita i ludzie inwestują – przekonywał Lukáš Bonko, prezes giełdy w Bratysławie.
– Rynek w Wiedniu radzi sobie dobrze. Bijemy wszelkie rekordy na giełdzie, więc inwestorzy są zadowoleni – wtórował mu Christoph Boschan z giełdy w Wiedniu.
Prezesi podkreślali również, że inicjatywa giełd Trójmorza jest ważna, bowiem dzięki niej poszczególne parkiety mogą mówić jednym głosem, który jest lepiej słyszalny np. w Brukseli. To ważne w kontekście planowanych zmian.