– Jest duża szansa na obniżki stóp w 2025 r. Czy to będzie drugi kwartał? Mam wątpliwości. Bardziej prawdopodobne, że będzie to druga połowa roku – powiedziała w rozmowie z PAP Gabriela Masłowska, członkini Rady Polityki Pieniężnej. Jeszcze miesiąc temu mówiła, że do pierwszej obniżki dojdzie „najpewniej na początku drugiego kwartału”.
Swoje stanowisko zrewidował też inny członek Rady Ireneusz Dąbrowski. – Obecnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że dyskusja na temat obniżki stóp odbędzie się dopiero w trzecim kwartale – powiedział w zeszłym tygodniu agencji Bloomberg, choć jeszcze w drugiej połowie października był zdania, że do obniżki dojdzie zapewne w drugim kwartale. – Nie stałem się bardziej jastrzębi. Wcześniej po prostu liczyłem na lepsze dane – wyjaśniał teraz Dąbrowski.
Zarówno on, jak i Masłowska wskazywali też na luźną politykę fiskalną rządu. – Ona nie wspiera obniżek stóp, może wpłynąć na ich skalę i je opóźnić – orzekła Masłowska. Zgodnie z planami rządu deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych ma wynieść w tym roku 5,7 proc. PKB, a w 2025 r. spaść tylko do 5,5 proc. Silniejsze zacieśnienie fiskalne jest planowane dopiero na 2026 r. i kolejne lata.
Zresztą dokładnie to samo dwa tygodnie temu podczas konferencji po posiedzeniu RPP mówił prezes NBP i przewodniczący RPP Adam Glapiński. Podkreślał, że decyzje rządu odsuwają w czasie obniżki stóp procentowych. – Gdyby nastąpiło zacieśnienie polityki fiskalnej, to moglibyśmy szybciej przystąpić do luzowania – mówił. Potem jednak uspokajał, że „rada jest chętna, aby przystąpić do obniżania stóp natychmiast gdy inflacja przestanie rosnąć, a projekcja inflacyjna NBP będzie wskazywać na jej spadek”. – Dyskusja o luzowaniu polityki pieniężnej może rozpocząć się w marcu 2025 r., po kolejnej projekcji – wskazywał.
Wciąż cięcie w I połowie roku bardzo możliwe
Mimo zgłaszanych przez Dąbrowskiego i Masłowską wątpliwości wciąż w RPP rysuje się większość, która wskazuje pierwszą połowę roku (marzec lub drugi kwartał) jako prawdopodobny moment pierwszej obniżki stóp. W ostatnich dniach mówili o tym m.in. Cezary Kochalski, Henryk Wnorowski, Wiesław Janczyk i Ludwik Kotecki.